tag:blogger.com,1999:blog-1219958562338847149.post1704821271735155101..comments2024-03-29T20:23:22.005+11:00Comments on Drugie życie bloggera: Niedzielne słuchanie - 8 minut 37 sekundLechhttp://www.blogger.com/profile/12621707127970771094noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-1219958562338847149.post-91593995055093458322017-06-21T20:30:07.978+10:002017-06-21T20:30:07.978+10:00Penderecki jest bardzo płodnym i wszechstronnym ko...Penderecki jest bardzo płodnym i wszechstronnym kompozytorem i próbował z powodzeniem wszelkich form muzycznych. Jednak jest zdecydowanie kompozytorem nowoczesnym. Nie sądzę, żeby coś podobnego do którejkolwiek z jego kompozycji mogło być napisane przed 1950 rokiem. Lechhttps://www.blogger.com/profile/12621707127970771094noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1219958562338847149.post-30322385793943302382017-06-20T18:14:06.064+10:002017-06-20T18:14:06.064+10:00Znam te utwory, ale Penderecki pisał tez muzykę, p...Znam te utwory, ale Penderecki pisał tez muzykę, powiedziałabym, bardziej tradycyjna, np. chóralną i ta podoba mi się bardzo. "Tren" jest przejmujący zawsze. Na potrzeby sonoryzmu i w ogóle nowoczesnej formy muzyki kompozytorzy stosują inny zapis niż nutowy, Penderecki też. A tablety na pulpitach dyrygenckich zdarzają się coraz częściej, tam są wyświetlane partytury nawet całkiem tradycyjnie zapisane, chodzi o to, że nie nosi się wersji papierowej :-)<br /><br />archatoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1219958562338847149.post-82064205455910451922017-06-19T09:14:17.283+10:002017-06-19T09:14:17.283+10:00Jeśli chodzi o zmianę tytułu utworu z 8'37&quo...Jeśli chodzi o zmianę tytułu utworu z 8'37" na Tren pamięci ofiar Hiroszimy, to nie mogę się oprzeć myśli, że była to najlepsza decycja komercjalna w historii muzyki.<br />Osobiście nie lubię tytułów utworów, które nadają kierunek emocjom słuchacza.<br />Jestem dość podejrzliwy gdy chodzi o pomysły awangardy artystycznej. Upodobniły się do mediów - po pierwsze zaszokować. <br />Jednak gdybym zrobił listę utworów, których najchętniej słucham, to chyba dominowałyby na niej utwory napisane w XX wieku.<br />A muzyka baroku, przede wszystkim Bach, jest dobra na wszystko.<br />Lechhttps://www.blogger.com/profile/12621707127970771094noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1219958562338847149.post-2367772616393039942017-06-18T22:26:49.378+10:002017-06-18T22:26:49.378+10:00Ciekawie piszesz, Leszku. Przypomniales mi Cage...Ciekawie piszesz, Leszku. Przypomniales mi Cage'a na ktorego koncert w Filharmonii zaprowadzil mnie ktos wiele lat temu. Pomyslalam sobie ze to moze to byles Ty, ale w koncu przypomnialam sobie sytuacje i osobe ktorej zawdzieczam to niezapomniane wrazenie. Nie zeby mi sie to podobalo, bo nie, ale zrobilo na mnie wrazenie ktore czesciowo pamietam do dzis. A to juz jest cos. Byl to koncert na cos czego nie pamietam i maszyne do pisania. Na scenie siedzial ktos okrecony w papier toaletowy i ktos inny ten papier przez dluzszy czas zdejmowal z ofiary artyzmu. Kakofoniczne dzwieki towarzyszyly temu wszystkiemu a ja siedzialam i mialam za zle. Do dzisiaj nie moge sie do tego typu muzyki przekonac, chociaz jak pomysle o wydarzeniach takich jak Hiroshima to moze jednak wyrazanie uczuc zwiazanych w kakofoniczny sposob jest odpowiednie. Ja jednak jestem za Bachem.My Observationshttps://www.blogger.com/profile/15725268761534651409noreply@blogger.com