Ho Chi Minh został w 1942 roku aresztowany przez chiński rząd nacjonalistyczny (Kuomitang) i spędził kilkanaście miesięcy w wielu więzieniach. Jednym z rezultatów był tomik wierszy.
Słuchając koguta
Jesteś bardzo zwyczajnym kogutem.
Każdego ranka piejesz ogłaszając wstający dzień.
Kukuryku! Podnosisz ludzi ze snu.
Doprawdy, niemałe to osiągnięcie.
-----
Przybycie do więzienia w Jinxti
Starzy więźniowie witają przybysza.
Wysoko nad głowami białe chmury odganiają czarne.
Na niebie białe i czrne chmury mogą iść swoją drogą.
Na ziemi, człowiek wolny staje się więźniem.
-----
Flet współwięźnia.
Smętnie zawodzi flet w celi.
Smutny ton, żałosna melodia.
Daleko, za przełęczami i strumieniami,
w nieskończonej melancholii,
Żona wspina się na wieżę i patrzy w dal.
-----
Strupy
Czerwień i błękit, jakby szata z brokatu.
Drapiesz je cały dzień, jakbyś grał na gitarze.
Paradujemy w tych bogatych strojach.
Dziwni wirtuozi, zawsze chętni do muzyki.
Północ
We śnie uczciwość zdobi twarze.
Dopiero gdy się ludzie budzą widać dobro i zło.
Dobro i zło nie są właściwościami wrodzonymi.
Najczęściej są wynikiem wychowania.
Dobro i zło nie są właściwościami wrodzonymi.
Najczęściej są wynikiem wychowania.
------
Sceneria wieczorna
Róża rozkwita i więdnie.
Kwitnie i usycha - obojętnie,
lecz jej zapach atakuje.
Wzbudza gorycz u więźnia
Hi Chi Minh pisał swoje wiersze po chińsku. Poniżej oryginał powyższego wiersza. Jakże piękny, spokojny rytm.
Lechu, pięknie tłumaczysz z chińskiego!
ReplyDeleteA wszyscy myślą, że chińszczyzny nie można się nauczyć.
Masz rację, chińskiego nie można się nauczyć. A mMoje tłumaczenie? Sparafrazuje Mickiewicza:
DeleteJa tam chińskiego nie znam, google się nie pytam,
jeno w pierś się uderzę i wprost z hieroglifów czytam.
Piekne w swojej prostocie.
ReplyDelete