Sunday, November 20, 2016

Niedzielne czytanie - czasy mitologii

A Lady is free; but a Burgeoise is never free from desire for freedom.
Muriel Spark - The Abbess of Crewe.

Miejsce akcji - żeński klasztor benedyktyński w Anglii, na jego czele ksieni Aleksandra. Miałem problem z przetłumaczeniem tytułu Abbess, pierwsze skojarzenie to przeorysza, ale to przecież za mało, ksieni - to jest to :)

Ledwie sie uporałem z ksienią a tu następna zagadka - Crewe. Dlaczego właśnie tutaj?
Klasztor benedyktyński - piewsze skojarzenie to  klasztor w Cluny - KLIK. - gdzie zapoczątkowano benedyktyńską regułę zakonną. Być może Crewe wydało się autorce pokrewną nazwą.
Miejscowość Crewe istnieje - KLIK - to miasto przemysłowe i ważny węzeł kolejowy położony około 250 km na północ od Londynu.
Nie ma tam chyba klasztoru benedyktynek, jest tylko jeden kościół katolicki. Wikipedia wspomina, że odprawiana jest w nim również msza w języku polskim.
O tym Muriel Spark nie mogła chyba wiedzieć.
Czyżby!? W takim razie dlaczego ta nazwa kojarzy mi się z polskim słowem - skrewić - zawieść czyjeś oczekiwanie? Bo klasztor żeński w Crewe skrewił. Możnaby powiedzieć - sCrewed it up.

Ksieni Aleksandra, czternaście pokoleń angielskiego rodu szlacheckiego, a przedtem nie mniej pokoleń szlacheckich we Francji. Ksieni Aleksandra wspomina z pewnym rozrzewnieniem czasy gdy zakonnice, które  mogły udokumentować 4 pokolenia szlacheckie ze strony obojga rodziców, ewentualnie 10 pokoleń szlacheckich ze strony ojca, były odgrodzone w klasztornej kaplicy przegrodą od zakonnic nie spełniających tego kryterium. Ksieni Aleksandra nie wraca jednak do przeszłości, kroczy śmiało do przodu, w niektórych dziedzinach wyprzedza wszystkie klasztory żeńskie.

Czasy historii się skończyły - stwierdza ksieni Aleksandra  poprawiając suknie na bogato zdobionej szlachetnymi kamieniami figurce Dzieciątka z Pragi  ( KLIK ) - wkroczyliśmy w czasy mitologii. Zastanowiło mnie to stwierdzenie. To było jeszcze zanim poznałem słowa thruthiness i post-truth.
Czasy historii się skończyły?  Czym różni się historia od mitologii? Zapewne chodzi o fakty i dokumenty - na nich opiera się historia. Stosując to kryterium właściwie każdą teraźniejszość możnaby zaliczyć do mitologii. Szczególnie obecną, zdominowaną przez niekontrolowane media, również społeczne, które według mnie są niczym innym jak rozdmuchaną do niezwykłych rozmiarów plotką.

Akcja opowieści rozgrywa się w połowie lat 70. ubiegłego stulecia. W żeńskim zakonie pod wezwaniem św Benedykta. Świeże są jeszcze reformy II Soboru Watykańskiego.
Ksieni Aleksandra ignoruje te zmiany, na przykład redukcję modlitw dnia.
Wszak Biblia uczy - 7 razy dziennie - Psalm 119:164: Chwalę Cię siedem razy dziennie za Twe sprawiedliwe sądy.
A zatem: Jutrznia, Prima, Tercja, Seksta, Nona, Nieszpory, Compline - KLIK.

Papież Jan XXIII wprowadził liturgię w językach narodowych. To zapewne również element mitologii. Wielojęzyczna liturgia - czy to nie kojarzy się z Wieżą Babel?
Ksieni Aleksanra zezwala zakonnicom odmawiać modlitwy w języku angielskim.
Trzęś się ziemio w obecności Boga; w obecności Boga Abrahama, Izaka i Jakuba - śpiewa chór .
Wiadomo, że ksieni Aleksandra preferuje łacinę. Siedzi zbyt oddalona od zakonnic żeby mogły usłyszeć jej modlitwy. Czytelnicy jednak dowiaduja się, że recytuje ona starą angielską poezje miłosną...
Twej piękności próżno teraz szukać. 
Moja pieśń nie zabrzmi w marmurowej krypcie 
gdy robaki napoczną twe dotąd nienaruszone dziewictwo...

Klasztor w Crewe zaskakuje nie tylko zachowaniem liturgicznej tradycji. Zaskakuje również otwarciem na nowoczesność. Klasztor jest wyposażony w nowoczesny system telekomunikacyjny, który pozwala utrzymać bieżący kontakt z siostrą Gertrudą, misjonarką, która informuje o swych pracach w doczeczu Amazonki, lub w centrum Himalajów, gdzie właśnie pełni rolę mediatora w krwawym konflikcie między łagodnym plemieniem ludżerców, którego istnienie jest zagrożone agresją sąsiedniego plemienia wegetarian. Chciałoby się powiedzieć - krwiożerczego plemienia wegetarian.

Jednak głównym celem centrum telekomunikacji jest podsłuch. Sytuacja jest krytyczna, siostra Felicita wymyka się z klasztowu i spędza czas w topolowej alei w towarzystwie równie wolnomyślnego Jezuity.
Nie pomagają ostrzezenia starszych sióstr: mężczyznę trzeba zaspokajać z dwóch stron. Karmić, no i jeszcze to drugie.
Mało tego, siostra Felicita głosi wywrotowe hasła - najważniejsza jest wolność - wolność miłości ( a może miłość wolności?). Hasła zyskują popularność wśród młodszych sióstr, szczególnie tych pośledniego pochodzenia. Jest czas wyboru nowej Ksieni.
Jednym słowem - MITOLOGIA -  jak we właśnie minionych dniach.

P.S. Jeszcze wróce do miejscowości Crewe. Muriel Spark powinna była wiedzieć, że w Crewe istnieje klub piłkarski - Crewe Alexandra. Ciekawe czy to było inspiracją przy wyborze imienia Ksieni?
Na pewno zaś musiała Muriel Spark wiedzieć, że w Crewe budowano samochody Rolls-Royce. To zgadza się z klasą bohaterki opowiadania.

3 comments:

  1. Widzę, że na polski nikt tego nie przetłumaczył, ale Twój wpis zaintrygowal mnie mocno...

    ReplyDelete
  2. Izabelka - to nie jest perła literatury, ale opowiadanue jest bardzo komiczne i u mnie wywołało wiele komicznych skojarzeń.
    Znalazłem informację, że inspiracją do napisania opowiadania była sprawa Watergate - podsłuch założony przez prezydenta Nixona.
    W moim przypadku lektura zbiegła się z wyborami prezydenckimi.
    Uważam to za plus dla autorki - lektura wciąż aktualna.
    Z drugiej jednak strony można powiedzieć: nihil novi sub sole - historia wciąż się powtarza.

    ReplyDelete
  3. Ano niestety historia się powtarza. I powtarza się też to, że nie wyciągamy z tego nauki:)))

    ReplyDelete