W mojej parafii mamy nowego proboszcza.
Dla mnie to ogromna strata gdyż dotychczasowy proboszcz jest dla mnie ucieleśnieniem wszystkiego dobrego co może nieść wiara i religia.
Słuchałem więc uważnie dzisiejszego kazania nowego proboszcza - jakie będzie to NOWE?
Ksiądz Daniel jakby odgadł moje obawy...
Zaczął od wspomnienia swojej młodości - miałem plan, konkretne cele i etapy. Powoli lecz systematycznie wspinałem się po drabinie mojej kariery, aż w którymś momencie zorientowałem się, że drabina jest oparta o niewłaściwą ścianę.
To jest przesłanie naszej religii - kontynuował ksiądz. Abraham był dobrze sytuowanym hodowcą owiec. Któregoś dnia Bóg powiedział mu - pakuj się, mam dla ciebie nowe miejsce.
Maria, była normalną, pospolitą dziewczyną. Któregoś dnia dowiedziała się, że boskim planem jest aby zaszła w ciążę.
To dobrze, że planujecie swoje życie i przyszłość - podsumował ksiądz Daniel. Jednak choćby z nagłówków w mediach widzicie jak kruche mogą okazać się ludzkie plany. To jest właśnie przesłanie Bożego Narodzenia - cokolwiek by się wam przydarzyło, to Bóg zamieszkał na ziemi i jest blisko.
Gościom tego blogu życzę, aby w Nowym Roku zawsze czuli wsparcie i życzliwość osób bliskich i dalekich, widzialnych i niewidzialnych.
Wymarzonego i zdrowego Nowego Roku...
ReplyDeleteDziękuję i nawzajem dobrego, zdrowego i spokojnego roku!
ReplyDeleteCeramik, Izabelka - dziękuję za życzenia.
ReplyDeleteTak się złożyło, że rok 2018 zaczyna się w poniedziałek, czyli tak jakby w pierwszy dzień roboczego tygodnia, a więc - do roboty!
Z drugiej jednak strony , ten pierwszy, teoretycznie roboczy dzień, jest świętem, dniem wolnym od pracy. A więc - świętujmy cały tydzień!
Te sprzeczne refleksje przypomniały mi wiersz Czesława Miłosza - Piosenka o końcu świata -
...
Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.
I podobnie z Nowym, 2018, rokiem. Miesiąc temu, synowa wpadła do nas niespodziewanie i posadziła całą grządkę pomidorów - koniec świata - pomyślałem.
U nas nadchodzi już poniedziałkowe południe -ciepło, słonecznie - chyba sprawdzę czy pomidory nie dojrzały.
Dziękuję i odwzajemniam :-) Dużo dobrego niech się wydarzy w nadchodzącym roku. U nas w kościele na zakończenie roku czytano list biskupów. Może szkoda, chciałoby się jakiejś refleksji osobistej posłuchać a nie tak oficjalnie.
ReplyDeletearchato