Tuesday, December 23, 2025

Wigilia Wigilii

 Ostatni tydzień przed Świętami...

Zaczął się gorąco, w zeszły czwartek temperatura skoczyła do 36C, licznik zużycia elektryczności też podskoczył...


Świąteczny tydzień zapowiada się podobnie, obecnie każdego ranka szczękamy zębami z zimna, wygląda na to, że w świąteczny czwartek trzeba będzie włączyć ogrzewanie a następnego dnia - klimatyzację.

Wtorek, pora ostatnich zakupów...
Rzeczywiście, w sklepach ożywienie, zaskoczyło mnie stoisko rybne w supermarkecie Woolwortha...

do 

Kraby, krewetki - najwyraźniej nie orientuję się w otaczającej mnie tradycji.

Zatem udaję się na bezpieczny grunt - odbieram ciasta w polskim sklepie - duuuużo maku :)

W samochodzie włączam oczywiście radio - J.S. Bach - Oratorium na Boże Narodzenie - KLIK.
Walenie w bębny, fanfary na trąbkach starego typu (bez zaworów) - nie bardzo pasuje mi to ani do J.S. Bacha ani do mojej  Wigilijnej tradycji, ale śmieszy mnie i wprowadza w żartobliwy nastrój.

Żeby go podtrzymać, w domu sięgam po stary egzemplarz Klubu Pickwicka - na stronie tytułowej urodzinowa dedykacja 9/11/1911. Malutki druk, cieniutkie kartki - 816 stron a książka nie grubsza niż 2 cm.
Odszukuję strony opisujące święta - ciepło i żartobliwie.

Przypomina mi się poranna jazda na zakupy - grudzień czyli czas kwitnięcia jacarandy...


Taki, błękitny, był ten dzisiejszy dzień.

Życzę wszystkim osobom odwiedzającym ten blog spokojnych i radosnych Świąt.

10 comments:

  1. U nas dziś tez wyszło słonce, więc w przerwie między robieniem zrazów a pasztecikami długi spacer do parku!
    Tradycje zawsze warto przełamać, mój syn kiedyś namówił mnie na krewetki w cieście piwnym, nie każdy lubi karpia!
    Ciasta tez zamówiłam - sernik i tatrę makową:-)
    Zdrowych i spokojnych świąt oraz dobrego roku 2026!

    ReplyDelete
  2. Takie małe szczegóły, jak mak w polskim sklepie czy dedykacja w książce, sprawiają, że Wigilia nabiera osobistego wymiaru. Dobrze, że pamiętasz też o drobnej radości i poczuciu humoru – w końcu święta to nie tylko obowiązki, ale też chwile lekkiego śmiechu i zadumy. Twój wpis przypomina, że magia świąt bywa w codziennych gestach i zwykłych chwilach.

    ReplyDelete
  3. Kiedyś zapytałam koleżankę z Australii, gdzie spędzi święta. Mówi, że u babci, bo ona ma dom na plaży, jaka to dla mnie jest abstrakcja święta na plaży!

    ReplyDelete
  4. Trochę chłodu, trochę błękitu, dużo radości i humoru.
    Spokojnych i pogodnych Świąt!

    ReplyDelete
  5. U Ciebie już Wigilia :-) Życzę spokojnych świątecznych dni i pogody ducha z humorem na każdy czas :-)
    Trudno zachować tradycję, gdy dookoła tyle różnych możliwości. Dużo maku w cieście to i ja lubię, jeszcze kluski z makiem to obowiązkowe danie świąteczne w moim domu od dzieciństwa.

    ReplyDelete
  6. Jak co roku trzeba kupić ze trzy gałązki frezji na wigilijny stół(moja tradycja zapachowa), pod obrusem sianko(tradycja), zapach choinek-wystarczy otworzyć okno... . Opłatek i pusty talerzyk- obowiązkowo!
    No i już od kilku lat wzrusza mnie Mała Armia Janosika i jej "Hej, Malućki", ale i inne wersje tejże też. Przed północą zbiórka na Pasterkę. "Kiedyś"pod kościołem w ruch szły gały z kalichlorkiem, puszki z karbidem, klucze z siarką, korkowce i inne asortymenty, kiedyś...
    Jezus.
    wszystkim ludziom dobrej woli(i tym, którym należy przebaczyć i prosić o przebaczenie)-z pokorą; Zdrowych Wesołych Świąt Bożego Narodzenia- ciekawe, co do powiedzenia będzie miał Toffi-piesek tegorocznych Gospodarzy... . A Babcia na honorowym miejscu.
    gaśnicowy

    ReplyDelete
  7. U nas ryby tradycyjne ale w pogodzie dominuje depresyjna szarość. Nawet karpie głupio wyglądają na takim tle, nie mówiąc o choinkach i pozostałych akcesoriach świątecznych.

    ReplyDelete
  8. Czyli z rana (i w nocy) zimno a potem aż tak gorąco?
    U nas karp a u Ciebie krewetki 😁

    ReplyDelete
  9. A u nas dzisiaj śnieg pada. Lechu, z okazji świąt życzę Tobie i Twoim najbliższym wszystkiego co najlepsze i najwspanialsze. Niech to będzie piękny i owocny czas. Pozdrawiam świątecznie

    ReplyDelete