Tuesday, October 15, 2019

Muzyka dla zdrowia


Od pewnego czasu zauważam w programie mojej stacji radiowej ABC Classic FM wzmianki o korzystnym wpływie muzyki klasycznej na zdrowie.

Wyznam, że tego typu informacje mają fatalny wpływ na moje zdrowie.

Korzystne dla zdrowia, albo dla wyglądu, albo dla... no czegokolwiek, istotne, że korzystne dla najważniejszej osoby na świecie - CIEBIE!
Wystarczy tylko nacisnąć w radio lub telewizorze guzik inny niż nasze, państwowe ABC i za chwilę pojawia się taki anons.

Oczywiście i w dawnych czasach słyszałem dobre rady - rosół dobry na przeziębienie, jabłka na coś innego, ale to tylko mimochodem.
I już wtedy żartowano: słuchaj tych rad a umrzesz w doskonałym zdrowiu.

Słuchanie muzyki...
Nigdy nie zastanawiałem się dlaczego lubię jej słuchać. Nigdy nie przyszło mi do głowy zastanawiać się czy dobrze mi robi.

Dopiero teraz zastanowiłem się czy jest jakiś powód, że od kilku lat zdecydowanie preferuję koncerty mniej renomowanych zespołów i muzykę nie tak popularnych kompozytorów.
Może jest: nikt nie wpadł na pomysł żeby kojarzyć je z dobrym wpływem na zdrowie.

Dzisiaj, w godzinach rannych, ABC Classic FM nadało II część II koncertu fortepianowego Prokofiewa. Nikt nie wspomniał o zdrowiu słuchaczy - słuchajcie na własną odpowiedzialność - KLIK.

2 comments:

  1. Nie moge nikomu podpowiadac jak na niego dziala, ale moge powiedziec jak na mnie - bo jak Ty kocham i podziwiam : uspokajajaco, kojaco, napelnia zewnoscia, nieraz wyciska lzy, zawsze wzbudza podziw i szacunek dla kompozytora. Dla mnie sa to dobre uczucia a czy zdrowe? pewnie tez.
    Kocham rowniez dobry rock wiec nie wiem jak to pogodzic bo koncerty rockowe tez dobrze na mnie wplywaja. I bluesy.....
    I zawsze sluchanie muzyki klasycznej wzbudza we mnie zal ze juz nikt takiej muzyki nie pisze i jak dobrze ze kiedys, kiedys powstala bo bylibysmy o wiele ubozsi bez niej.......
    Poniekad wszystko jedno, wazne ze istnieje.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na mnie muzyka klasyczna niekoniecznie działa kojąco, częściej przeciwnie, ale to kwestia wyboru.
      Nie piszą już muzyki klasycznej?
      Piszą, piszą, ale nazwa klasyczna od samego początku została źle dobrana. Muzyka klasyczna we właściwym sensie tego słowa była pisana praktycznie tylko w latach 1750-1830.
      Osobna sprawa, to w salach koncertowych możemy usłyszeć bardzo drobny procent tej muzyki, w radio trochę więcej, ale nadal ułamek. A więc nie żałuję, że W.A. Mozart nie napisał więcej. I tak nie słyszałem nigdy w życiu 3/4 utworów, które napisał.

      Delete