To idzie mło-dość, a ja czasem mam dość.
Teraz chyba przyszła pora żeby najwyższej w Australii Górze Kościuszki nadać aborygeńską nazwę.
Na marginesie: nasz, zasadniczo postępowy i antyrasistowski, rząd stanowy ma lekki dylemat.
Na jutro zapowiada się w Melbourne masowa demonstracja przeciwko rasistowskiemu traktowaniu Aborygenów przez naszą policję.
Politycy są oczywiście antyrasistowscy, ale z drugiej strony obowiązują antycovidowe ograniczenia. Ich przestrzegania i łamania będzie pilnować... wiadomo kto.
Politycy mają jutro dzień odpoczynku, policja, coby nie zrobiła, ma prze...ane.
Trudny i zlozony temat, taki z tych co musi sie w nim byc i zyc aby dobrze poznac jego wszystkie strony, nie tyko ta oficjalna, mediowa.
ReplyDeleteNasze spoleczenstwo, ja rowniez, bedac oburzona wydarzeniem ktory wywolal protesty i zaburzenia, nie moze pojac i pogodzic sie z jednym - dlaczego protest nie potrafi przebiec spokojnie a takze dlaczego nie korzysta sie z latwo dostepnych drog - legalnych. One istnieja i zapewniaja prawne konsekwencje dla sprawcy. Ale nie - czarni nawet nie biora tego pod uwage a ich "protest" to wandalizm i zamieszki, kradzieze, podpalanie, przymus interwencji policji i innych sluzb.
Jesli mysla ze to sposob na zyskanie sympatii to sie myla - bo ukaranie zabojcy to jedna sprawa a taki rodzaj protestow to zupelnie inna.
W dodatku w podobnej sytuacji, gdy bialy ginie z rak policji, biala spolecznosc domaga sie sprawiedlosci droga prawna - i uzyskuje czyli da sie. Bo biali tez gina.
Jeszcze innym problemem jest bezpieczenstwo samych policjantow interweniujacych podczas przeroznych incydentow - iloz corocznie ginie zastrzelonych lub zadzganych, czesto-gesto przez uzbrojonych nastolatkow. Nie dziwie sie ze sa ostrozni, podejrzliwi, ze bojazn rodzi nadmierne uzycie sily bo czesto sa to sytuacje zagrazajace ich zyciu. Jesli policjant zostanie pozbawiony srodkow i sposobow kontrolujacych to wkrotce nastapi bezprawie i prawo dzungli.
Nie popieram naduzycia sily, rozumiem ze zabojca powinien zostac ukarany, ale rodzaj protestow rowniez mnie oburza. Ci aresztowani a przeciez za wandalizm, rabunek, podpalanie, tez sie obrazaja. Czy to normalne, Lechu?
I owszem - te marsze to swietna droga do rozszerzenia pandemii ale co ich to obchodzi?
Na moim blogu raczej nie dotykam spraw poważnych i istotnych, krążę po marginesach. Dlatego zwróciłem uwagę na Kościuszkę.
ReplyDeleteUwaga ogólna - wydaje mi się, że istotnym motywem gwałtownych buntów jest frustracja.
Ludzie mają świadomość swojej wolności, pozwala ona teoretycznie osiągnąć im wszystko. Gdy konfrontują to ze swoimi wątłymi, często żadnymi, osiągnięciami znajdują satysfakcję w drugiej stronie wolności - protest, bunt, niszczenie.
Niezupelnie - biali zalatwiaja podobne sprawy bo przeciez nie tylko czarni gina z rak policjantow plus oni sami traca zycie tez tylko jakos nikt wtedy nie protestuje - w sposob drogi sadowej. Czyli ten rodzaj protestow to cecha charakterystyczna czarnych, niestety.
ReplyDeleteOk - nie bede wiec poruszac polityki, chociaz zrobilam to bo wpisem otwarles do tego furtke.
Prawde mowiac mnie tez sie nie chce dyskutowac na te tematy.......
Pozostan w zdrowiu.