Thursday, July 14, 2022

Lipcowa(y) katorga(z)

 14 lipca - Quatorze Juillet - fonetycznie - katorż Żuliet - to chyba częściowo wyjaśnia pochodzenie tytułu.
Inna rzecz, że mocno zaskoczyła mnie nieobecność święta narodowego Francji w mediach - google nie wyprodukowało okazyjnej strony.

Zacznijmy więcod uczczenia dzisiejszego święta Francji - przepraszam, że to wersja kanadyjska, ale ta właśnie najbardziej mi się podobała...


Marsyliankę, śpiewaną po francusku, pamiętam z najwcześniejszego dzieciństwa, śpiewała mi ją często moja matka.
Usłyszałem ją chyba wcześniej niż Jeszcze Polska nie zginęła.

Juliet, July, Julia.
Google podpowiada, że imieniny Julii wypadają 10 razy w roku, z tego 2 razy w lipcu (21, 27).
To jest rzeczywiście katorga.

Natomiast kator-gaz.
Już w styczniu nasz dostawca gazu powiadomił nas, że ceny gazu wzrosną w tym roku.
Sprawdziło się na rachunku, który przyszedł wczoraj.
Okazuje się, że w ostatnich 2 miesiącach zużyliśmy nieco mniej gazu niż rok temu, co bardzo mnie zaskoczyło gdyż grzejemy na potęgę.
Za to rachunek podskoczył o około A$80 za 2 miesiące. 
Ogrzewanie kosztowało nas A$10 dziennie.

Obawiam się, że ta obecna podwyżka to tylko uwertura, przecież to zaplanowali jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie.

W tym kontekście wczorajsza, czwarta dawka szczepionki, była miłą rozrywką.
W Australii, jak chyba w większości krajów, covid rozwija się bardzo dynamicznie, zakażeń i zgonów jest znacznie więcej niż w okresie ostrych restrykcji, służba zdrowia bije na alarm a władze kiwają głowami z powagą i odwołują się do rozsądku obywateli.

Na pocieszenie znalazłem sobie odpowiednią lekturę - Machines behaving badly (Maszyny zachowujące się źle) - no to dokładnie jak ludzie.
Podtytuł - The morality of AI (Moralność sztucznej inteligencji).
Może to mnie trochę rozgrzeje.

I jeszcze jedno, przypadkiem zajrzałem do mojego australijskiego paszportu - data ważności - 17 lipca 2022.
Pamiętając, że Australia to przecież oryginalnie angielska kolonia karna, pomyślałem sobie - koniec katorgi za 3 dni.

13 comments:

  1. swojego czasu zajmowałem się biznesem uliczno - rozrywkowym, właśnie we Francji i 14 lipca zawsze miałem bardzo dużo pracy...
    ale przy okazji to święto jest fajnym przykładem jak można się dobrze bawić podczas święta narodowego... niestety "Polak wie lepiej", o czym jak zwykle przekonamy się w listopadzie...
    p.jzns :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Poznaniacy umiej świętować, ilekroć bywam tam z okazji Święta Niepodległości jestem wzruszona, jak całe rodziny wylegają na ulice i świętują, przy słodkich rogalach i kiełbaskach z grilla, super sprawa!

      Delete
    2. rozumiem, czyli to Warszawa psuje opinię innym...

      Delete
    3. PKanalio, powyżej mam dwie lokalne opinie.
      Czy Twoja opinia może popsuć opinię Poznaniowi?
      Chyba nie.

      Delete
    4. Nie wiem od czego to zależy, jak i to, że nie ma np. burd na meczach koszykówki, a na stadionach tak...

      Delete
    5. Jedyne co pozostaje to zgodzic sie z pania radna, ze Sa sporty elitarne.

      Delete
    6. cykliczne burdy w Warszawie mogą popsuć opinię Poznaniowi w tym sensie, że media z reguły kolportują wiadomości negatywne, raczej rzadko się zdarza info serwisowe, że gdzieś były obchody i nikt nikomu nie dał w dziób /na przykład/, a ludzie świetnie się bawili... gdy dodać do tego fakt, że wiele osób chętnie ekstrapoluje poznane informacje, to opinia o Poznaniu powstaje takim sposobem, mimo że jest niesłuszna...

      Delete
    7. @PKanalia.
      Jeśli spojrzeć na to w skali globalnej, to zgadzam się.
      Media zagraniczne umieszczą zdjęcia z Warszawy, nikt nie będzie umieszczał zdjęcia ludzi jedzących rogala w Poznaniu.
      W skali krajowej natomiast może to podkręcać patriotyzm lokalny co ma dobre i złe strony.

      Delete
  2. My też mieliśmy fajowskie lipcowe święto.
    szczepan

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jakie lipcowe święto?
      Jedyne które przychodzi mi do głowy, to 22 lipca :)

      Delete
    2. dawniej (obchodzono) E.Wedel :)

      Delete
    3. Tak jest - 22 lipca = urodziny Wedla.

      Delete
  3. oczywiście.
    Cały naród obchodził uroczyście 22 lipca, a dzieci miały cukrową watę. Podobnie jest z innymi świętami narodowymi na całym świecie-Francuzom w Dzień Bastyli należy się dużo więcej atrakcji i każdy ma otrzymać to, na co zasłużył. Tak robili jakobini i tak robią ich spadkobiercy-nosiciele wolności. Polska w tym roku brała udział w pokazie siły w Paryżu-Francja to nadal potęga, dobrze, że wrócili do NATO-na nią zawsze można było liczyć...
    szczepan

    ReplyDelete