Męski punkt widzenia. Tego mozna było się spodziewać po ojcu - bankierze. Ale żeby brat, artysta. Z drugiej strony Feliks podaje dobre powody - ona za bardzo przejmuje się domem i obowiązkami. Jak to pogodzić ze swobodnym duchem romantycznego artysty? Trochę racji w tym jest, trzeba był trafić na bardzo wyrozumiałego męża. Fanny trafiła, ale chyba jednak nie miała talentu na miarę Wagnera czy Brahmsa. Ale za to miała syna Sebastiana, który dorobil sie majątku pod Królewcem, i dwóch synów - uznanego filozofa i matematyka. A co pozostało po Feliksie - marsz weselny, dwie symfonie i oktet - https://www.youtube.com/watch?v=OgfeVaK0yeM
Zaciekawiła mnie zwłaszcza historia Fanny Mendelssohn. Niesamowite jak "męski punkt widzenia" był kiedyś oczywisty...
ReplyDeleteMęski punkt widzenia. Tego mozna było się spodziewać po ojcu - bankierze. Ale żeby brat, artysta.
DeleteZ drugiej strony Feliks podaje dobre powody - ona za bardzo przejmuje się domem i obowiązkami. Jak to pogodzić ze swobodnym duchem romantycznego artysty?
Trochę racji w tym jest, trzeba był trafić na bardzo wyrozumiałego męża. Fanny trafiła, ale chyba jednak nie miała talentu na miarę Wagnera czy Brahmsa.
Ale za to miała syna Sebastiana, który dorobil sie majątku pod Królewcem, i dwóch synów - uznanego filozofa i matematyka.
A co pozostało po Feliksie - marsz weselny, dwie symfonie i oktet - https://www.youtube.com/watch?v=OgfeVaK0yeM