Sunday, June 25, 2017

Niedzielne czytanie - Judasz

Judasz to bardzo zagadkowa postać.
Na lekcjach religii nie poświęcano mu wiele uwagi - zdrajca, fałszywy pocałunek, 30 srebrników, lepiej gdyby się nie urodził.
Te 30 srebrników i judaszowy pocałunek stały się przysłowiowe, podobnie jak umycie dłoni przez Piłata.

Dopiero wiele lat później przyszła refleksja.
Po pierwsze - po co ta zdrada?
Przecież Jezus nie krył się ze swoimi naukami. Występował publicznie, Dlaczego mieliby go poszukiwać w ogrodzie i aresztować w nocy? Dlaczego ktoś musiał go identyfikować?
Po drugie - wolna wola.
Jezus mówi podczas ostatniej wieczerzy, że wśród apostołów znajduje się zdrajca. Czy to nie jest predestynacja? Do momentu zdrady pozostało kilka godzin. Przecież Judasz mógł w tym czasie zmienić decyzję. No właśnie - czy mógł?
Po trzecie, choć to pokrywa się z drugim - skazanie Jezusa na śmierć to był Boży plan. Dlaczego Bóg umieścił w swoim planie totalną klęskę jakiegoś człowieka?

Niedawno zwróciła moją uwagę książka Amosa Oz - Judas - KLIK.

Jak Jezusa widzą Żydzi?
To temat pracy magisterskiej bohatera książki, Shmuela Asha,

Żydzi zauważyli Jezusa dość późno. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą od Józefa Flawiusza urodzonego kilka lat po ukrzyżowaniu. Są to bardzo krótkie wzmianki. Cała historia - nauczanie, cuda, ukrzyżowanie, pogłoski o zmartwychwstaniu - wszystko opisane w kilku linijkach. Wygląda na to, że był to drobny incydent, który nie zostawił śladów w pamięci ludzkiej.

Dopiero chrześcijaństwo uprzytomniło Żydom wagę tej postaci.
Żaden Żyd nie miał takiego wpływu na losy świata jak Jezus.
Niestety jednocześnie miał ogromny negatywny wpływ na losu Narodu Wybranego.

Pierwsze wzmianki Żydów o Jezusie pochodzą z VIII wieku, z Hiszpanii. Są to wzmianki dość ironiczne. Oczywiście kwestionują boskość Jezusa, która jest pogwałceniem pierwszego z 10 przykazań. To mogło zyskać przychylność Muzułmanów gdyż Jezus, jako prorok, jest wspomniany kilkakrotnie w Koranie.

Wróćmy do książki Amosa Oz.
Shmuel przeżywa kryzys - rzuciła go narzeczona, ojciec zbankrutował i nie może finansować jego studiów, rozpadła się lewicowa grupa studencka, w której się udzielał.
W odpowiedzi Shmuel rzuca studia i podejmuje pracę znalezioną na tablicy ogłoszeń na uniwersytecie.
Dziwna to praca - dotrzymywać przez 5 godzin dziennie towarzystwa starszemu, niepełnosprawnemu mężczyźnie. W zamian za to mieszkanie i drobne wynagrodzenie.

Miejsce pracy to dom przypominający barczystego mężczyznę w ciemnym kapeluszu, który na klęczkach szuka czegoś w błocie.

Mężczyzna potrzebujący towarzystwa, pan Wald, jest brzydki, szeroki w barach, wykrzywiony i pogarbiony. Nos ostry jak dziób głodnego ptaka, szczęka wykrzywiona na kształt sierpa. Oczy osadzone głęboko pod gęstymi, urwistymi, białymi brwiami, które wyglądały jak wełnisty szron. Sumiaste, einsteinowskie wąsy jak zaspa śnieżna.

Pracodawca, a raczej pracodawczyni, pojawia się w nieoczekiwanych momentach, na krótko, ale to wystarcza, aby wprowadzić do powieści delikatny powiew erotyzmu.

Obowiązki:
Pan Wald to nocny stwór. Obowiązki zaczynają się o 5 po południu - usiąść z nim w bibliotece i rozmawiać, nie unikać kontrowersji. Tu czajnik, esencja, cukier, herbatniki, O 7 wieczorem podgrzać owsiankę, którą przygotowuje sąsiadka, Sarah de Toledo. O 10 przypomnieć o lekarstwach. O 11 przygotować termos pełen gorącej herbaty i to koniec twoich obowiązków. Pan Wald może mówić do siebie w nocy, krzyczeć, nawet płakać. Nie zwracaj na to uwagi.
Owsianki powinno wystarczyc dla was dwóch. Możesz korzystać z zapasów żywności w kuchni i lodówce. W pobliżu, na Ussishkin Street, jest niewielka wegetariańska restauracja.
To wszystko.

Każdego ranka Shmuel wstaje z łóżka, bierze prysznic, pudruje swoją gęstą brodę wonnym talkiem. Zjada śniadanie i rozmyśla.
Między innymi o Jezusie, ale coraz częściej jego uwaga koncentruje się na Judaszu.
Wielu chrześcijan nie kojarzyło osoby Jezusa z Żydami. Natomiast nie mieli wątpliwości co do żydowskiego pochodzenia Judasza.
Spójrzmy na obraz Ostatnia Wieczerza. Większość osób to blondyni Tylko Judasz ma rysy kojarzące się ze stereotypem Żyda.


Swoją drogą Judasz był w tym towarzystwie wyjątkiem. Jezus i wszyscy apostołowie byli Galilejczykami, Judasz pochodził z Judei.
Warto zaznaczyć, że Galilea mocno różniła się od ówczesnej Judei i Izraela. Są to tereny położone znacznie wyżej dzięki czemu jest tam chłodniej, częściej padają deszcze, w rezultacie jest to urodzajna kraina.
Galilea graniczy z Libanem i ponad 500 lat była poza wpływami Izraela. To spowodowało spore rozluźnienie obyczajów i pomieszanie etniczne.
Kapłani w Jerozolimie nie zwracali zbytniej uwagi na wydarzenia w tej prowicji. Roiło się tam od samozwańczych proroków i cudotwórców. Jednak Jezus wydawał się przyciągać większe tłumy niż inni.

Shmuel Ash rozmyśla nad tym i dochodzi do elektryzującej konkluzji - kapłani nakłonili Judasza z Kariothu, zamożnego, wykształconego, trzeźwo myślącego człowieka, żeby przebrał się w ubogie szaty i dołączył do grupy wyznawców Jezusa jako szpieg.
Przyniosło to zupełnie nieoczekiwane skutki. Postać Jezusa oczarowała Judasza i niespodziewanie Judasz stał się najbardziej żarliwym uczniem Nazarejczyka. Poczuł potrzebę wyprowadzenia Jezusa z prowincjonalnej Galilei i przedstawienia go całemu Narodowi. Niech Go pozna Jerozolima, niewątpliwie po pierwszym spotkaniu wszyscy padną na kolana i nadejdzie Królestwo Niebieskie.
Jezus wcale nie chce wybierać się do Jerozolimy, obawia się, nie czuje się na siłach. Ale Judasz wierzy w Niego bezgranicznie. Judasz, pierwszy chrześcijanin. Wierzy tak mocno, że Jezus ulega namowom.
Śmierć Jezusa na krzyżu jest dla Judasza śmiertelnym ciosem. Wiesza się na uschniętym drzewie figowym. Tym, o którym pisałem tu 2 tygodnie temu.

Tłem do tej historii jest zimowa Jerozolima. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że może tam być zimno, że może nawet padać śnieg.
Jest rok 1959 jeszcze świeże są wydarzenia z 1947 roku - powstanie państwa Izrael. Okazuje się, że stali mieszkańcy domu nr 17 przy ulicy Rabbiego Elbaza mają bardzo silne powiązania z tym wydarzeniem. Że bardzo bliska im osoba była w ścisłym gronie działaczy syjonistycznych. Była zdecydowanym przeciwnikiem konfliktu z Arabami, oponentem Ben Guriona. W rezultacie została uznana za zdrajcę, usunięta z wszystkich organizacji żydowskich, usunięta z dokumentacji historycznej.

Amos Oz wie o czym pisze, on również jest zwolennikiem porozumienia i współpracy ze światem arabskim. Jemu też niektórzy zarzucają zdradę.

Dygresja. Wychowywałem się w bardzo katolickim środowisku, ale nie zauważyłem specjalnie antysemityzmu i prawie nigdy nie wiązał się on z ukrzyżowaniem i zdradą Judasza.
Moje obserwacje potwierdza Hannah Arendt - KLIK. W swojej książce The Origins of Totalitarianism, w rodziale o antysemityźmie, wyraża pogląd, że jego źródłem było osiągnięcie przez Żydów dużych wpływów społecznych, ekonomicznych i politycznych w obcych im środowiskach.

P.S1. Prawdopodobnie czytelników, podobnie jak mnie, rozbawił napis nad głową Jana - John (Not Marry). Chodzi o liczne podejrzenia, że po prawicy Jezusa siedziała Maria Magdalena a nie o to żeby nie wychodzić za Jana za mąż.
P.S2. W cytowanym ogłoszeniu o pracy jest błąd. Wspomniane jest tam 5 godzin pracy podczas gdy w specyfikacji obowiązków praca trwa od 5. do 11., czyli 6 godzin. Samo życie.

Recenzja Polityki - KLIK.

4 comments:

  1. Ciekawy wpis. Rzeczywiście postać Judasza jest szalenie interesująca i chyba niesprawiedliwie traktowana. Mam audiobook poświęcony Judaszowi. Już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę go słuchać.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ciekawe, że książkę o Judaszu napisał ktos w Polsce, w czasach PRL. I to bardzo dobrą książkę.
      http://www.ssb24.pl/warto_przeczytac,193
      http://wydawnictwopoligraf.pl/101/henryk-panas/wedlug-judasza-apokryf.html
      Ja mam egzemplarz z 1973 roku.

      Delete
  2. Jak zwykle interesujący wpis:-) Serdecznie Ci dziękuję za inspirację do lektury.

    ReplyDelete
  3. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete