Sunday, May 12, 2019

Niedzielne czytanie - moja jedyna opowieść

Wspominałem kilka razy na tym blogu angielskiego pisarza Juliana Barnesa. Przeczytałem już chyba tuzin jego książek, wszystkie mnie trochę zdenerwowały, ale bogactwo jego języka i przewrotność rozważań przeważają nad odbiorem treści więc czytam dalej.

Tym razem jest to The Only Story czyli... Jedyna Opowieść.
Niby jedyna a na okładce widać, że autor ma wątpliwości. Typowe.

Oto jego wyjaśnienie:
Większość z nas ma do opowiedzenia tylko jedną historię. Nie mam na myśli, że wydarzyła nam się tylko jedna rzecz: wydarzyła się ich niezliczona ilość i przerabiamy je na niezliczone opowieści. Ale tylko jedna z tych opowieści się liczy. Moja.

Tu pojawia się problem. Jeśli to jest twoja jedyna opowieść, to opowiadałeś ją najczęściej, choćby nawet samemu sobie. 
Stąd pytanie: czy te powtórne opowiadanie zbliżyło cię do tego co się naprawdę wydarzyło, czy raczej cię oddaliło?

Pewnym testem jest porównanie, czy w kolejnych wersjach wypadasz w swoich opowieściach jako lepszy człowiek, a może jako gorszy. Jeśli jako gorszy, to może oznaczać, że stajesz się bardziej prawdomówny. Jest też inna możliwość - antybohaterstwo, przedstawiasz siebie gorszego niż byłeś, a to może być formą samochwalstwa.

Bardzo na czasie. Jestem zdecydowanie na etapie opowiadaniu samemu sobie Mojej Opowieści. Zastanowiłem się nad ostatnim zdaniem. Wydaje mi się, że w kolejnych powtórkach wypadam coraz gorzej.
Staję się bardziej prawdomówny? To pytanie uważam za bezsensowne. Po pierwsze, i ostatnie - cóż jest prawdą?
Nie jest to samochwalstwo, nie czuję się po takim opowiadaniu lepiej.
Nie czuję się też gorzej. Rozkładam ręce z bezradnym uśmiechem - jakoś tak się złożyło.

2 comments:

  1. A to zagwozdka, zadałam sobie pytanie i nie wiem, jaka jest moja historia...

    ReplyDelete
  2. uwielbiam Barnes'a… czytałeś Cytrynowy stolik, oryg. The Lemon Table? Czy jak będę czytać wpisy wstecz, to spotkam Twoje inne wrażenia na temat Barnes'owego pisania? Ależ mnie uśmiechnęła ta notka.

    ReplyDelete