... na internecie.
Diecezja katolicka Melbourne zawiesiła publiczne odprawianie mszy.
Nasza parafia uaktywniła swoją stronę internetową i dzisiejszą mszę można było oglądać "real time".
Zapaliliśmy więc świeczkę i uczestniczyliśmy.
Msza była taka jak zawsze natomiast brak parafian dookoła robił mi dużą różnicę.
Prawdopodobnie świadczy to o moim przyziemnym charakterze.
Zgadza się.
W związku z brakiem wiernych na mszy odpadło mi coponiedziałkowe zadanie - liczenie pieniędzy zebranych na tacę.
Oczywiście istnieje możliwość "dawania na tacę" kartą kredytową, przelewem bankowym itp.
Jednak mimo to co poniedziałek wpłacaliśmy do banku około A$2,000 gotówką.
Mam nadzieję, że parafianie zdołają się przestawić na nową technologię.
W tym zamieszaniu ostała się moja domena - świeczniki wotywne.
Spodziewam się wzrostu przepału gdyż wprawdzie nie ma mszy z udziałem wiernych, ale kościół pozostaje otwarty cały dzień.
Zajrzałem tam wczoraj. Monstrancja na ołtarzu, 4 do 6 osób w ławkach, świeczki się palą.
Aktualizaja - poniedziałek - rząd zarządził zamknięcie wszystkich imrez i zgromadzeń publicznych, w tym równiez kościołów. A zatem jutro będzie ostatnie czyszczenie przed dłuższą przerwą.
P.S. Zajrzałem przed chwilą na stronę z mszą. Licznik wskazywal 844 wizyty.
U nas każda stacja tv prowadzi jakąś transmisje mszy św., czego dotąd nie było,
ReplyDeletetak, ze od rana o 7.00, 8, 9,10, 11, 12 i jeszcze kilka innych godz.
W kościołach raczej tylko zakonnice,jako ministranci księża
a wiernych maleńko,
co 2m lub więcej, jeden od drugiego.
Każda stacja tv proadzi transmisję mszy.
DeleteTo jest Polska właśnie.
W Australii co niedzielę jest transmisja mszy. Dotąd była o 6 rano, teraz podobno prezesunęli na nieco wygodniejszą godzinę.