Przez kilka tygodni publikowałem w środy/czwartki wpisy z kategorii odejście, dzisiaj przyszedł czas na powroty.
Inspiracją były wiadomości w dziennikach telewizyjnych - australijskim i polskim (POLSAT).
Powrót po australijsku - dziennik państwowej stacji telewizyjnej ABC rozpoczął wiadomości od długiej relacji o powrocie do Australii osoby złapanej na przemycie narkotyków na wyspę Bali, która odsiedziała ponad 10 lat w tamtejszym więzieniu.
Powrót po polsku - w wiadomościach wspomniano, że firma Orlen zapłaciła 10 mln PLN zespołowi Williams w Formuła I. Z kolei zespół Williams zatrudni Roberta Kubicę jako swojego kierowcę w nadchodzącym sezonie.
Przepraszam, ale nie podoba mi się to zestawienie - handlarz narkotyków i ogólnie szanowany kierowca wyścigowy.
ReplyDeleteDziękuję za szczerość i przepraszam za włożenie różnych spraw do jednego garnka.
DeleteOczywiście, tych dwóch osób nie można porównywać chociaż w przypadku Kubicy nie chodziło mi o człowieka. Mam uraz, po pierwsze do wyścigów samochodowych, po drugie do finansowania przez instytucje państwowe sportu zawodowego.
Dodać do tego mój ponury nastrój w czwartek i wyszło jak wyszło.
Lechu, chętnie przeczytam o Twoich powrotach.
ReplyDelete