Sunday, July 21, 2019

Niedzielne czytanie - gościnność

Dzisiaj znowu dość znana Ewangelia - Jezus odwiedza dom Marty, która bierze się ostro za przygotowanie posiłku podczas gdy jej siostra, Magdalena, słucha co gość opowiada.
Marta prosi Jezusa, żeby zwrócił uwagę Magdalenie, żeby pomogła zapracowanej siostrze, na co Jezus odpowiada, że te wysiłki nie są tak ważne, ważniejsze jest słuchanie -  Łk, 10, 38-42.

Nasz proboszcz zwrócił uwagę na dwa aspekty gościnności.
Zewnętrzny - oczywisty, ugościć. Otworzyć dom i spiżarnię.
Wewnętrzny - nie tak oczywisty - otworzyć uszy, wysłuchać.

Wydaje mi się, że obecnie, po tej sytej stronie świata, to wysłuchanie jest ważniejszą częścią.

6 comments:

  1. Wygląda na to, że dziś wielu ludzi woli mówić, niż słuchać. Bardzo uważne, aktywne słuchanie nie jest dziś w modzie. Ludzie wolą sami mówić, a nie słuchać.

    Przez pomyłkę unieruchomiłam swój blog Kariatydy. Życzliwa osoba założyła mi nowy blog:https://jajesienna.blogspot.com/ Tytuł bloga: - myślę i piszę. Nick - zamyślona.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wydaje mi się, że zawsze tak było - ludzie woleli mówić niż słuchać. W dawnych czasach do słuchania zmuszała tradycja, pozycja społeczna, grzeczność.
      Teraz mamy wolność - wszyscy mówią, nikt nie słucha.

      Delete
    2. Nie rozumiem co to znaczy "unieruchomiłam blog". Zajrzałem, blog ma się całkiem dobrze. Chyba jakiś przedwczesny alarm.

      Delete
  2. Czy w wersji angielskiej jest Magdalena? U nas była wczoraj Maria.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Imię jako takie jest - Magdalene. Natomiast imieniny to rzecz nieznana. Nawet fakt przypisywania imion do dat, patroni/patronki poszczególnych dni, to sprawa bardzo słabo znana.
      Mnie zaś zastanowił inny zbieg, a może zbiegowisko, okoliczności.
      Dlaczego PKWN ogłosił swój manifest właśnie 22 lipca, w dniu św Magdaleny?
      Logika mówi, że w ogóle takimi sprawami nie zawracali sobie głowy, ale obecnie każdej sprawie przypisuje się drugie dno, więc dlaczego nie tej?

      Delete
    2. jak mówi miłościwie panująca nam partia: czy to przypadek?!?

      Delete