Saturday, April 11, 2020
Święcone - wspomienie
Tak to kiedyś bywało.
Święcenie pokarmów to zwyczaj w Australii nieznany.
W Melbourne mamy w sąsiedztwie polski kościół więc w Wielką Sobotę był tam spory ruch.
Bardzo często spędzaliśmy Wielkanoc poza domem i wtedy wpychalismy się z naszą tradycja do miejscowych kościołów.
W górskim Mt Beauty miejscowy ksiądz zgrabnie włączał to do wielkoniedzielnej liturgii.
W rolniczym Neerim South,miejscowy ksiądz, Niemiec z pochodzenia, podchodził do tego podejrzliwie.
Polityczna poprawność nie pozwalała mu powiedzieć - nie, niemiecka skrupulatność nie pozwalała na improwizacje w tak istotnym dniu.
W rezultacie w milczeniu wskazywał żebyśmy postawili nasz koszyczek w mało widocznym miejscu i podczas ogólnego poświęcenia wiernych machał kropidłem w jego kierunku.
A dzisiaj wspominamy te wszystkie ceremonie z pewnym rozrzewnieniem.
Wszystko wydaje się takie nierealne.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Tak - obecnie nasze zycie i zachowanie jest dostosowane do rzeczywistosci i potrzeby.
ReplyDeleteGdy slysze od ludzi zazalenia, zwlaszcza na odchylki od banalnych wygod to zaraz mowie ze warto zacisnac zeby, ze warto zniesc brak czy ograniczenie by za rok o tej porze byc zdrowym i celebrowac na calego.
Jest bardzo waznym utrzymywac dystans, to nasza jedyna bron.
Przykro mi ze zaklocilo Ci Swieta i tradycje poswiecania darow.
Ladny koszyczek, fajny zestaw - podoba mi sie rowniez serweta na stole.
Lechu - bedzie lepiej, musimy zniesc jakos obecny okres.
Ja nie robie i nie mam nic swiatecznego, mieszkam sama wiec po co...... O, wroc - mam torebke zurku firmy Adamba, pysznego, to sobie ugotuje no ale czasem tak robie nawet bez swiat wiec nie odczuje wielkiej roznicy.
Ja wiem ze sie nie zalisz jedynie porownujesz - dobrej resztki Swieta zycze, pozostancie w zdrowiu.
Żale na otoczenie i okoliczności...
DeleteNa szczęście, a może nie, moje wczesne lata uodporniły mnie na wiele ograniczeń i utrudnień, więc teraz nie mam powodu się żalić.
Dziękuję za życzenia i wzajemnie - życzę dobrego humoru i samopoczucia.
Nasz Proboszcz w zeszłym roku poświęcił Polakom "święconkę". W niemieckim Szwarcwaldzie:-) Wielu Niemców się tym zaciekawiło i obiecali, że w przyszłym roku coś przyniosą. Niestety, nie wypaliło...
ReplyDeleteZdrowych Świąt Tobie i całej rodzinie.
Bardzo dziękuję.
DeleteŻyczę radosnego okresu WIelkanocy Tobie, Twojej Rodzinie i...
proboszczowi :)