Sunday, November 24, 2019

Niedzielne czytanie - nie wiesz ile jest dosyć jeśli nie wiesz ile jest za dużo

Do Policji,

Czuję się w obowiązku napisać ten list z troski spowodowanej brakiem postępu lokalnej Policji w ich dochodzeniu przyczyn śmierci mojego sąsiada w styczniu tego roku oraz kolejnej śmierci Komendanta sześć tygodni później.
Oba te smutne wypadki wydarzyły się w moim bliskim sąsiedztwie zatem nie powinno dziwić, że czuję się osobiście Zasmucona i Poruszona.
Wierzę, że istnieje wiele oczywistych dowodów sugerujących, że były to Morderstwa.

Nigdy nie odważyłabym się przedstawić tak skrajnej teorii gdyby nie fakt (a mam świadomość, że dla Policji fakty są tym czym cegły są dla domu a komórki dla organizmu - one budują cały system) że razem ze swoim Przyjacielem byłam świadkiem, wprawdzie nie samej śmierci, ale sytuacji natychmiast po śmierci, jeszcze przed przybyciem Policji.

W pierwszym wypadku współświadkiem był mój sąsiad, Świerszczyński, w drugim mój były uczeń, Dionizy.

Moje przekonanie, że Zmarli byli ofiarami Morderstwa, jest oparte na dwóch rodzajach obserwacji.

Pierwszy: w obu przypadkach Zwierzęta były obecne na miejscu Zbrodni. W pierwszym przypadku, obaj świadkowie, Świerszczyński i ja, widzieliśmy grupę Jeleni w pobliżu domu Dużej Stopy (podczas gdy ich towarzysz leżał poćwiartowany w kuchni ofiary). W przypadku sprawy Komendanta, świadkowie, włączając niżej podpisaną, widzieli liczne odciski  jelenich racic na śniegu wokół studni gdzie znaleziono ciało. Niestety, nieprzychylna  Policji pogoda spowodowała gwałtowne zniknięcie tego tak ważnego i niezwykłego dowodu, który wskazuje wprost sprawców obu zbrodni.
Drugi: zdecydowałam sie zbadać pewne, szczególnie charakterystyczne fragmenty informacji uzyskane z kosmogramów (powszechnie zwanych Horoskopami) ofiar. W obu przypadkach jest oczywiste, że mogli być śmiertelnie zaatakowani przez Zwierzęta. To jest bardzo rzadka konfiguracja planet i dlatego z wielką pewnością siebie polecam je uwadze Policji.
Pozwalam sobie załączyć oba Horoskopy w oczekiwaniu, że Policyjny Astrolog zapozna się z nimi i poprze moją Hipotezę.
Z uszanowaniem
Duszejko.
Olga Tokarczuk - Prowadź swój pług przez kości umarłych
Tłumaczenie z angielskiego tłumaczenia - autor wpisu.

Nagroda Nobla robi swoje - aż trzy moje wpisy - KLIK - zawierały obszerne cytaty z książki napisanej przez Laureatkę.
To był Prawiek i inne czasy. Napisałem, że wydaje mi się książką, której czytać się nie kończy.
Potwierdzam to stwierdzenie. Ja zrobiłem błąd - zaparłem się i przeczytałem Prawiek do końca i... pozostało mi uczucie dużego rozczarowania.

Moja lokalna biblioteka ma angielskie tłumaczenie cytowanej w tym wpisie książki - Drive Your Plow Over the Bones of the Dead.

Wydaje mi się, że podany na początku cytat zawiera w sobie wszystkie wątki książki.
Jedyny dodatkowy element to poezja Wiliama Blake, z której pochodzi tytuł książki - KLIK -  i tytuły wszystkich rozdziałów oraz druga połowa tytułu tego wpisu.

Odwrotnie niż w przypadku Prawieku, czytanie tej książki szlo mi najpierw jak po grudzie (a może jak pług po kościach) i dopiero w połowie poczułem zainteresowanie losami bohaterki.
Koniec powieści zastał mnie już w stanie sytości.

5 comments:

  1. Nawet nie wiem jak skomentowac przytoczony tekst ksiazki - bo dla mnie to to kompletny bezsens.
    Zawsze mialam przeswiadczenie ze wszelkie nagrody i medale w kategorii sztuki i literatury to bardzo indywidualny i niewymierny przedmiot - otrzymuja ci "orginalni", nietypowi a niekoniecznie jest w tym faktyczna sztuka. Opinie znawcow na ogol odbiegaja od opinii ludzi ktorzy maja to czytac czy ogladac. Osobiscie nie zwracam na nie uwagi, podziwiam to co do mnie przemawia i podoba sie.
    Nie znam tej autorki ale fragment mi podpowiedzial by ja omijac z daleka - sorry.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Według mnie Olga Tokarczuk jest świetną pisarką, natomiast rodzaj jej pisarstwa niezbyt mi odpowiada.
      Nagrody literackie - oczywiście to nie jest wymierna ocena, wszystko w rękach jury, a do tego jeszcze naciski marketingowe i polityczne. Ja tam sie cieszę, że Polka dostała Nobla.

      Delete
  2. Cytat bardzo mnie zainteresował. Jak będę miała okazję przeczytam całość.
    Jedyną książką, której nie strawiłam, był (James Joyce) Ulisses. I nie żałuję, ponieważ z czasem okazało się, że także poważni literaci dziś oceniają to dzieło prześmiewczo.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Moja lista niestrawionych książek jest dość długa. Ulisses też tam jest. Prowadź pług... oceniany jest jako słabsza książka Olgi Tokarczuk, ale mnie ta lektura sprawiła przyjemność.

      Delete
  3. Zabiłeś mi ćwieka, przyznaję. Teraz będę musiała zmierzyć się z tym uczuciem, a może nawet wiedzą.

    ReplyDelete