Monday, December 30, 2019

Niedzielne liczenie

Był już wpis o tym tytule na tym blogu - KLIK .
Tamtym razem liczyłem ludzi, tym razem to co naprawdę ważne - pieniądze.

Oczywiście nie liczylem w niedzielę tylko dzisiaj, w poniedziałek.
Dotacje zebrane w poprzednim tygodniu na tacę w moim parafialnym kościele.

Tydzień obfitował w wydarzenia więc i plon był bogaty.
Nie wdając się w szczegóły powiem tylko, że torby z monetami były trudne do uniesienia.
Pojechaliśmy (liczników jest trzech) do najbliższego banku a tam, niespodzianka, zamknięty do końca tygodnia.
Pojechaliśmy do sąsiedniej, poważniejszej dzielnicy. Bank otwarty, klientów niewielu, podbiegł do nas bardzo uprzejmy pan - w czym mogę pomóc?
Przyznam, że nieco mnie zaskoczył gdyż w dłoni trzymał plastikowy kubek z kawą. To nie jest bankowy standard obsługi, ale z drugiej strony co tu mówić o standardach kiedy banki starają się całkowicie wyeliminować ludzką obsługę.

Wyjaśniliśmy, że pieniądze są zapakowane w specjalne bankowe torby, towarzyszy im pełna dokumentacja, w naszym lokalnym banku po prostu wrzucamy je do specjanego zsypu.
- U nas nie ma takiego zsypu, jest bardziej uniwersalna maszyna.
Podeszliśmy, maszyna odmówiła współpracy.
- Zaraz wyjaśnię - bankowiec gdzieś pobiegł.
Po jego powrocie też nie osiągnęliśmy sukcesu.
- Dajcie mi te torby, ja to załatwię w biurze - powiedział bankowiec. Złapał torby, aż jeknął z wysiłku i zniknął.

Postaliśmy chwilę nieco zdezorientowani, wreszcie podsumowałem sytuację:
- Alan, myśmy dali ponad $3,000 przypadkowej osobie spotkanej w banku.
I poszlismy na kawę.

Życzę Państwu nadziei na najlepsze.

6 comments:

  1. I ja mialabym watpliwosci czy trafilo w dobre rece.
    Otrzymaliscie jakies pokwitowanie?
    Nie jestem super zorientowana w bankowosci ale wiem ze jesli transakcje robie w innym banku niz moj to mi narzucaja jakies oplaty - drobne ale narzucaja - takie za posrednictwo.
    Bardzo niedawno mialam podobnie z bankiem i kawa : przerzucalismy oszczednosci na lepsze konto, z lepszym oprocentowaniem a jako ze konta mamy wspolne oboje bylismy obecni a proces trwal kilka minut - i caly ten czas panienka popijala kawe, chwilami ociagajac sie z odpowiedzia na pytania bo musiala akurat lykac. Bardzo mi sie to nie podobalo bo ani wlasciwe ani grzeczne ani z respektem dla klienta.
    Moim zdaniem powinna popijac w momentach gdy akurat nie ma sesji z klientem. Niby drobnostka ale oboje odczulismy podobnie czyli musi cos w tym byc.
    Zycze najlepszego Roku, Lechu.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pokwitowanie?
      Jakbyśmy otrzymali to nie byłoby wpisu na ten temat.
      Lepsze oprocentowanie?
      A ja myślałem, że wszędzie jest już ujemne.
      Życzę wszystkiego lepszego w Nowym Roku

      Delete
  2. Lecz, jak rozumiem, nie przeliczyliście się z tym zaufaniem:)?
    Wszystkiego Najlepszego w tym nadchodzącym. I tak w ogóle, w czasie jakimkolwiek.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Z zaufania będziemy się rozliczać już w Nowym Roku.
      Życzę więc najlepszego w każdym czasie gdy jest potrzebne.

      Delete
  3. Happy New Year!!!! Oglądałam relację z Sydney! Spektakularne powitanie roku!!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Relacja z Sydney - WOW - my nie oglądaliśmy, nam rok skończył się ponad godzinę wcześniej.
      Swoją drogą, fajerwerki gdy większość kraju płonie?
      Życzę pomyślnego Nowego Roku choć bez fajerwerków.

      Delete