Zauważyłem na krzaku bezy,
znaczy bzy.
Na mój widok za-bzy-kały radośnie.
A a-kurat w dłoni trzymałem bezę
i zjadałem bezę bez-głośnie.
Bzy bzyknęły na mnie bez-włocznie,
Więc zjadłem bezę bez zwłok,
znaczy okruszków.
Beza westchnęła jeszcze beza-me-mucho - KLIK.
i natychmiast zjawiła się mucha
i d-mucha.
Taka już natura musza,
że d-mucha choć jej nikt nie z-musza.
A bzy dookoła - bzykały - bez-czelnie.
Bez po lewej - bzykał na lewo,
Bez po prawej - bzykał bez-prawnie.
Bez pośrodku - bzykał bez-pośrednio.
Beza poczuła się nie-bez-piecznie
i zawołała na pomoc Bez-piekę.
A ta zaczęła bzy przypiekać.
Bzy bzykały całkiem bez-radnie
i spadały na ziemię bez-wiednie.
I w ten sposób znalazły się w Wiedniu
a tam już bez nie zwiędnie.
Bez-względnie
Bez bzow u mnie jesien sie zaczyna... bzy bez bzykania traca zzolkle liscie. Bez-nadziejna pora bez bzow zapachu nastaje. Jak tak mozna? Byle do wiosny! Bzie westnienie.
ReplyDeleteZ tego właśnie największa uci-echa
Deletegdy wpis blogowy nie przejdzie bez Echa :)
:))))) Nie przejdzie! Bos bliski L-echu, choc mieszkasz daleko a blogiem blisko.
DeleteEcho, moja poci-echo,
Deletemam pytanie:
czy pisząc komentarze się poci Echo?
Czesciej marznie bo juz nocne przymrozki. Ale to nie p-ech ani grz-ech. C-echa Echa to odd-ech rowny przu wd-echu i wyd-echu i czesto w usmi-echu. :)))
DeleteEch... Echo... jak tu odpowiedzieć Echu?
DeleteNa uśmiech odpowiem uś-miechem,
zarówno przy wd-echu jak wyd-echu
Bzowo i pomysłowo zapoczątkowałeś mój dzień, zawsze podziwiam u ciebie żonglowanie słowem!
ReplyDeleteAle widzę, że i Echo świetnie sobie poczyna:-)
Cieszę się że się spodobało :)
DeleteZazdroszcze! Kocham bzy a tak sie zlozylo ze w Arkansas gdzie do niedawna mieszkalam, nie istnialy poniewaz dla nich byl zbyt goracy klimat. Juz w marcu, gdy powinny kwitnac, slonce bylo dla nich zbyt silne. Czyli na wlasne oczy bzu nie widzialam przez 40 + lat !
ReplyDeleteTen na zdjeciu bardzo piekny i pewnie cudnie pachnacy.
O tak, bzy zawsze sprawiały mi radość i dobrze, że tu są :)
DeleteBez-apelacyjnie świetny utwór literacki:))
ReplyDeleteNie zaliczałbym tego do literatury, szybciej do bzy-kania :)
DeleteKocham bzy i bardzo się cieszę, że rosną na moim osiedlu. Pozdrawiam
ReplyDeleteMiłość do bzów - to jest prawdziwie czysta miłość,
Deletekochajmy bez bez-granicznie.
Toż Ty geniusz bez wszelkiej wątpliwości jesteś!!! Literacki geniusz!!!
ReplyDeleteStokrotka
Sto-krotne dzięki Sto-krotko za rozwianie bez-zasadnych wątpliwości :)
ReplyDeleteBez-radna jestem wobec talentu Twego
ReplyDeletewięc bez-nadziejnie wzdycham do niego
Mam wielką prośbę
byś rady mi udzielił takiej:
jak bez-robotnego księcia zamienić
na jakieś bez-bronne bez-talencia?
Talenty wszelkie mię wielce zmęczyły.
Noce bez-senne , więc pruję sprężyny
z materaca - bez-pardonowo i z chęcią.
Ot, taka babcina bez-barwna zabawa.
Też się przyłączam do peanów na Twą cześć,
dołączam wierszyk- jak bez to bez!
Bez-robotnego zmienić na bez-talencie?
DeleteMyślałem, że wystarczy obrócić go na pięcie.
I załatwione.
Obrócić na pięcie- sztuka nie lada
Deletewyczynowca wszak wymaga;
cóż może zatem bez-radna amatorka ?
Chyba tylko wsadzić kota do worka
i wierzyć, że obejdzie sie bez obrotu na pięcie
bo z niej sportowe bez-talencie.
Za radę składam dzięki wielkie
może przyjdzie z wiekiem to doświadczenie?
Obroty warto ćwiczyć od dziecka
Deleteobracając kota ogonem,
albo ogon kotem
tam i spowrotem.
Taka technika zdradziecka.
Uwielbiam bzy, ale od 20 lat nie czułam jego zapachu. One tu rosną, ale są bezzapachowe.
ReplyDeleteBzy bez-zapachowe, bez-wonne?
DeleteBez sensu :(