Sunday, June 29, 2025

Na głowie

 Zimno, więcej czasu spędzam w domu, czasem nawet włączę telewizor.
Dzięki temu dowiedziałem się o śmiesznej (dla mnie) historii o olimpijskim wymiarze.

Ostatnia olimpiada - Paryż 2024 - Australia wysłała bardzo silną ekipę - 461 osób w tym 256 kobiet. 18 złotych medali.

Odwrotną stroną medalu był chyba występ Rachael Gunn w nowej dyscyplinie - Break danceKLIK - uwaga - reklamy.
Rachael zdobyła zero punktów i odpadła z gry... na chwilę.
Tuż po jej występie posypała się ulewa złośliwości w mediach społecznościowych a było do czego się przyczepić:
- Rachael ma doktorat i jest wykładowczynią na uniwersytecie.
- plotkarze zarzucali, że w komisji, która decydowała o kwalifikacji na olimpiadę, zasiadał jej mąż - zarzut zdementowany.
- złośliwcy wyśmiewali jej występ - nie pochwalam takich złośliwości, ale jednak korzenie breakdance tkwią w w rynsztokach biednych dzielnic amerykańskich miast i są odwrotnością występu pani doktor  - KLIK ... KLIK ...

Rachael w swoim występie zaprezentowała kilka kangurzych póz, tu zgadzam się z krytykami - słaba strona programu.
Moje spotkania z kangurami poniżej...
W parku podczas spaceru z wnuczętami - KLIK.
Aborygeński punkt tańczenia - KLIK.

Na marginesie ostatniego filmiku pomyślałem sobie - dlaczego też nikomu w Australijskich komitetach sportowych nie przyszło do głowy żeby zaproponować Aborygenom występ w konkurencji Breakdance?
Teraz już za późno, Breakdance nie ma w programie następnych Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles.

Sprawa nie skończyła się na Olimpiadzie, kilka miesięcy później w teatrze zaprezentowano przedstawienie Raygun (to breakdancowy pseudonim Rachael Gunn).

Pani Rachael zareagowała zgodnie ze swoją naukową pozycją - zaskarżyła producentów w sądzie o bezprawne wykorzystanie jej pseudonimu i praw autorskich do umieszczonych w przedstawieniu fragmentów jej olimpijskiego występu.
O ile mi wiadomo szybko doszli do porozumienia - tytuł przedstawienia zmieniono na Breaking, the Musical i przedstawienie zyskało dużo większą popularność - KLIK.
Bardzo spodobał mi sie tekst zastrzeżenia w programie przedstawienia - wszystkie przedstawione tu sceny i osoby są fikcją i jakiekolwiek kojarzenie ich z fizycznymi osobami i sytuacjami są wyłącznie produktem fantazji widzów.

P.S. Oficjalne informacje o Rachael Gunn - KLIK.

9 comments:

  1. Na razie obejrzałam filmik z kangurami. Faktycznie drapią się fajnie... to znaczy tak jak ludzie.:-)) No i wzruszył mnie fakt, że wnuki mówią po angielsku a Ty im odpowiadasz po polsku.
    Wrócę tu jeszcze...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kangury są bardzo sympatyczne, ale lepiej trzymać dystans.
      Rozmowy z wnuczętami... nadal starają się mówić po polsku gdy jest ku temu okazja.
      Z dawnych czasów pamiętam zabawną historię - Matylda zaczęła czegoś szukać w spiżarni. Pytam - czego szukasz? -
      O, these nuts. - Jakie orzechy? My tu nie trzymamy orzechów.
      - Oh dziadzia, these... żeby krzyk dał.
      Czy migdały - jasne - buch go w migdał żeby krzyk dał :)

      Delete
  2. Chyba sobie ten występ przypominam.

    ReplyDelete
  3. O, nie wiedziałam, że breakdance jest dyscypliną olimpijską, niesamowite! Spotkać kangury na żywo, fajne doświadczenie i wasze dwujęzyczne rozmowy także!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Breakdance był na olimpiadzie w Paryżu i chyba już nie wróci a olimpijską scenę.
      Kangury możemy spotkać już 20 km od domu.
      Rozmowy w wnuczętami bardzo miłe. W tym tygodniu dwójka z nich wyjeżdża niezależnie od siebie na kilka tygodni do Polski.

      Delete
  4. Ojej, słodkie te, drapiące się, kangurki:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Podglądanie kangurów jest bardzo miłe.
      Aborygeni w swoich tańcach wchodzą a takie detale jak łapanie pcheł .

      Delete
  5. Absolutnie nie rozumiem dlaczego wogole Breakdance byl kiedykolwiek olimpijska dyscyplina.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pełna zgoda, najwyraźniej Komitet Olimpijski miał jakieś dobre chęci. Wyszło chyba słabo, na następnej olimpiadzie tej dyscypliny nie będzie, a co dalej ???

      Delete