teraz przyszła pora na wody...
Rano wyszedłem na spacer z psem,
od dwóch dni padały deszcze.
Na ścieżce ostrzeżenie przedwczesne,
do zalania drogi sporo jeszcze...
od dwóch dni padały deszcze.
do zalania drogi sporo jeszcze...
Kolejny spacer był w południe,
woda atakowała most...
woda atakowała most...
przejść udało nam się jednak cudnie,
wnuczka idzie dalej na wprost...
Starsze wnuki ze szkoły odebrałem, jak miło.
A tu most zalany, woda niesie śmiecie...
A tu most zalany, woda niesie śmiecie...
Na szczęście więcej spacerów nie było,
bo gdyby tak dalej, sami wiecie,
jeszcze trochę wody by przybyło
bo gdyby tak dalej, sami wiecie,
jeszcze trochę wody by przybyło
i byłaby straszna powódź przecie.
Okoliczności przyrody piękne, nawet jeśli sezonowo zbyt duzo wilgoci:)))
ReplyDeleteTo jest dwa kroki od centrum Melbourne
ReplyDelete