Jezus powiedział do swoich uczniów:
«W owe dni, po wielkim ucisku, „słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą spadać z nieba i moce na niebie” zostaną wstrząśnięte.
Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i „zgromadzi swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi po kraniec nieba”.
A od figowca uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabrzmiewa sokami i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie te wydarzenia, wiedzcie, że to blisko jest, u drzwi.
Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec».
Ewangelia św Marka 13: 24-32
"Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie,"
Te słowa traktowałem zawsze jako dowód, że Jezus zapowiadał swoim wyznawcom szybkie efekty ich nawrócenia. Jeszcze za waszego życia, świat jaki znacie przestanie istnieć, nawróćcie się.
Nasz biuletyn parafialny koryguje - słowa Jezusa sprawdziły się - w roku 66 n.e. , czyli za życia Jezusowego pokolenia, wybuchła wojna żydowsko-rzymska w wyniku której zniszczono Świątynię Jerozolimską. Zginęło około 600,000 Żydów, większość naśladowców Jezusa opuściło Jerozolimę - KLIK.
Rozważam inne słowa z tej Ewangelii - "A od figowca uczcie się przez podobieństwo."
No tak, gałąź nabrzmiewa, przychodzi lato... a potem jesień, zima i wszystko od nowa.
Podobnie z prorokowanymi końcami świata.
I tak za dwa tygodnie rozpocznie się Adwent a potem przyjdzie Boże Narodzenie.
Jeszcze ostatnie słowa Ewangelii: "Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec."
To wzmacnia mój sceptycyzm w stosunku do Trójcy Świętej - nie wie prawica (pozycja Syna) co robi lewica (albo Centrum). Najwyraźniej ewangelista Marek o Trójcy Świętej nie wiedział.
To wszystko brzmi jak baśnie, których w dodatku nikt nie rozumie, a interpretacji Pisma tyle, ile gwiazd na niebie...
ReplyDeleteBaśnie... tak właśnie to odbieram.
DeleteNiestety, a może na szczęście, w dzieciństwie i młodości uzależniłem się od literatury i teraz nadal znajduję tam spokojną przystań.
w temacie....
ReplyDeleteakuratnie król Herod na tapecie...
Jaka to przepowiednia (wg historyków) krążyła, po Judei i wśród Żydów n Bliskim Wschodzie na kilka lat przed rokiem 31.
" Władztwo nieśmiertelnego króla przyjdzie na ziemię wtedy, kiedy Rzym opanuje Egipt. Wówczas to zjawi się święty wódz, który na wieki rządzić będzie wszystkimi krajami świata. Stanie się to gdy groźna będzie moc nieubłaganych Latynów, a Trzej zgotują Rzymowi los straszliwy. W owe dni przyjdzie Beliazar( kto to jest ?szukam).....itd,itd.....Spełni się to, kiedy światem będzie rządziła kobieta, kiedy wszystko będzie posłuszne wdowie(Kleopatrze, moje). I wtedy też, gdy dokonają się te sprawy, przyjdzie dzień sądu Bożego".
Oracula Sibyllina.
To cytat z książki Krawczuka "Herod król Judei"str.172.
Do budowy(odbudowy) świątyni w Jerozolimie jeszcze nie doczytałem. Był to rok 20, a budowniczym świątyni Jahwe był Herod.
Zburzeniu Jerozolimy i świątyni Jahwe należałoby poświęcić( moje postanowienie) więcej czasu. Zacznę od Twojej propozycji i porównam w innych dostępnych mi źródłach historycznych. Pozdrawiam.
Emeryt z Jasła
"Zacznę od Twojej propozycji..."
DeleteZaniepokoiłem się, że zbyt poważnie traktujesz moje wpisy i poświęcisz masę czasu na badania.
Jak świat światem mamy sporo religii a jeszcze więcej przepowiedni.
Na mnie, bardziej niż źródła historyczne, działa literatura, a do tej kategorii zaliczam biblię.
Pozdrawiam.
bez obaw, szanowny Lechu...
DeleteBadania, a raczej szperactwo( historyczne), to pozostałość po mojej dawnej pracy i ćwiczenie pamięci, czyli coś w rodzaju terapii... . Jest jesiennie, a będzie zimowo. "Masę czasu" należy czymś zapełnić i zaspokoić swoje potrzeby. Mogę ograniczyć swoje odwiedziny skoro odczuwasz zaniepokojenie. Uważam, że ludzi Twojego pokroju należy traktować z odpowiednim szacunkiem i powagą. Ale oczywiście aluzję zrozumiałem.
Właśnie Biblia jest niesamowitym źródłem również historycznym i mało przeze mnie poznaną pozycją. Przytaczasz pewne wyjątki z Biblii (historyczne), a ja szperam w innych źródłach.
Bywaj i powodzenia.
Emeryt z Jasła
Szanowny Emerycie,
DeleteJeśli szperactwo historyczne jest miłym Ci zajęciem, to w porządku. Jestem Ci wdzięczny bo zwróciłeś moją uwage na kilka interesujących a nieznanych mi tematów.
Przy okazji, ciekawostka - wspomniałem, że Wojna Żydowska potwierdziła słowa Jezusa.
Wikipedia, pod hasłem Marek Ewangelista, podaje że żył on w latach 12-68 n.e. Ta sama wikipedia, pod hasłem Ewangelia św Marka, podaje że została ona napisana w latach 66-74, czyli częściowo po śmierci autora. Specjaliści uznali że jest to utwór anonimowy, zdecydowanie NIE napisany przez "ewangelistę" Marka, tego który spotkał św Piotra.
To budzi podejrzenie, że anonimowy Marek włożył w usta Jezusa opis wydarzeń, które aktualnie (37 lat po ukrzyżowaniu) działy się w Jerozolimie.
Zgadzam sie z Jotka - biblia swoje, nasze interpretacje swoje a wydarzenia jeszcze inne swoje. Nie przejmowalabym sie biblia i jej przepowiedniami, na swiecie i bez niej wystepuja mniejsze czy wieksze apokalipsy, np pandemia covidowa.
ReplyDeleteZgadza się, historia jest usłana apokalipsami.
DeleteOd razu przychodzą mi na myśl tytuły: Apocalypse Now - film inspirowany Jądrem Ciemnosci J. Conrada, Mała apokalipsa - książka T. Konwickiego inspirowana ostatnimi latami PRL.
A życie przynosi coraz to nowe wydarzenia.
Jeżeli chodzi o Apokalipsy to mamy ich sporo. Konkretnie chodzi mi o Apokryfy
DeleteAle czy fragment
ReplyDelete" Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie"
nie jest powiązany jednak z
"Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą."
Nie za bardzo to chyba wtedy dotyczy zburzenia Świątyni.
Muszę doczytać. O tej porze juz słabo mi idzie myślenie 😉
Nie przeminie to pokolenie...
DeleteWedług mnie te słowa sygnalizują bliski koniec świata i są zachętą do dołączenia do Jezusa.