Jeden z bardzo niewielu oglądanych przez nas programów telewizyjnych to Anh's Brush with Fame - KLIK.
Tytuł jest sprytny - zwrot brush shoulders with (otrzeć się ramieniem z) używane jest w kontekście spotkania się z kimś sławnym.
A zatem niejaki Anh spotka się ze Sławą.
Rzecz w tym, że on nie tylko się spotka, ale również tę Sławę namaluje, a do tego potrzebny jest pędzel - brush.
Po pierwsze - Anh Do - Australijczyk wietnamskiego pochodzenia, człowiek o niesamowitym życiorysie.
Jego rodzice uciekli w 1980r z Wietnamu na łódce, przeżyli dwa ataki piratów, spędzili czas w obozie dla uchodźców i ostatecznie wylądowali w Australii.
Rodzice wzięli się do ciężkiej pracy, dzieci do nauki...
W tym miejscu zakończę, gdyż jego życiorysem możnaby szczodrze obdzielić wiele osób.
Po drugie .
Format programu Anh's Brush with Fame - półgodzinny program.
Sława przychodzi do studio artysty i zaczyna się seans portretowy połączony z wywiadem, który czasem zmienia się w bardzo szczerą i intymną rozmowę.
Po około 24 minutach Anh oznajmia - prawie skończyłem, wyjdź na pół godziny a jak wrócisz zobaczysz efekt naszego spotkania.
Po powrocie Sława musi zamknąć oczy, Anh odwraca portret, pozwala otworzyć oczy i ... WOW!
Nie mamy złudzeń, że w podczas tych 24 minut powstaje tylko zarys portretu.
Gorsza sprawa, z tego co widzimy wynika, że Anh nie używa pędzla a więc Brush w tytule traci dodatkowy wymiar.
Fakt pozostaje faktem, Anh maluje doskonale.
Po trzecie... w ostatni wtorek.
Gościem programu była Gai Waterhouse - trenerka koni wyścigowych.
Nie byle jaka trenerka, trenowane przez nią konie wygrały kilkaset milionów dolarów.
4 lata temu powyższe zdjęcie podpisałem - kobieta, której uśmiechu koń mógłby pozazdrościć.
Na wtorkowej sesji Gai prezentowała się bardzo dobrze, lata dodały jej twarzy wielu pozytywnych cech.
To migawka ukradziona z programu...
Dlatego rezultat sesji bardzo mnie zaskoczył...
Anh namalował tyle samo portretów mężczyzn i kobiet, ale według mnie jakieś 80% portretów mężczyn jest doskonałych, tylko 50% portetów kobiet.
Może istotny jest życiorys - mężczyźni reprezentują bardzo liczne grupy zawodowe, u kobiet zdecydowanie dominują panie z karierą sceniczną - piosenkarki, gwiazdy seriali telewizyjnych.
Anh stara się przekazać w obrazie jakąś mądrość życiową, jaka wpłynęła na życie Sławy. Oczywiste jest, że łatwiej to znaleźć w życiorysie prezesa Sądu Najwyższego niż w życiorysie gwiazdy serialu.
P.S2. Anh Do napisał swoją biografię - The Happiest Refugee - KLIK, jeśli biografią można nazwać relację z mniej niż 40 lat życia.
Osobiście zalecałbym tę książkę jako lekturę obowiązkową dla potencjalnych imigrantów.
Moje intencje nie są dobre - oczekuję, że po przeczytaniu ile pracy, wysiłku i szczęścia potrzebował Anh Do by osiągnąć swój sukces, większość kandydatów uzna, że to zbyt trudne i wybierze inny kraj.
To jest niesamowite w tym samym czasie prowadzic wywiad i malowac portret, podziwiam.
ReplyDeleteNo rzeczywiscie kobieta wyglada inaczej, nie te oczy, moze Anh tak ja widzial poprzez to co mowila.
Co on maluje to jego tajemnica.
DeleteWidzowie oglądają zamaszyste ruchy rąk i masę farby rozmazywanej metalową szpatuła albo palcami.
Wygląda inaczej... rzecz w tym, że Anh zawsze dotąd malował bardzo realistyczny portret i wzbogacał go jakiś pozytywnym akcentem wynikającym z życia Sławy. Tu namalował fikcję, do tego marną.
Rembrantem to on nie jest, niestety. Ja tez uwazam ze ten portret to nie tylko brak podobienstwa ale w dodatku kiczowaty.
ReplyDeleteA takze nie wazna wydaje mi sie historia zycia wykonawcy - nie mozna przez to ze mial nadzwyczajne koleje zycia dodawac mu talentu.
Natomiast zdjecie z koniem bardzo udane - kon uchwycony w bardzo niesamowitym momencie.
Fatalny portret, to jest temat tego wpisu.
DeleteHistoria życia wykonawcy... jak wspomniałem, podczas seansu Anh prowadzi rozmowę, skłania do zwierzeń. I efekt tych zwierzeń widac w portrecie (udanym). A udanych jest około 70%. Dla uzyskania tego kontaktu potrzebna jest osobowość, talent malarza nie wystarczy.
Pozdrawiam.
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteTakie programy są poza obszarem moich zainteresowań, ale zaciekawiło mnie pytanie: „Ale dlaczego nie namalował Gai takiej jaka była podczas seansu?”. Ja zaś zapytam, a dlaczego obraz miałby być fotografią (taką widzimy na prezentowanym zdjęciu)? Do wiernego wizerunku nawet zwykły smartfon się lepiej nadaje niż ołówek czy farby.
ReplyDeleteW mojej ocenie, autor pokusił się o portret dużo młodszej Gai mając przed sobą dużo starszy oryginał. To dopiero wyzwanie. Na ile mu się udało, to już trzeba by porównać z wcześniejszą fotografią tej pani.
"..a dlaczego obraz miałby być fotografią?"
DeleteZwracam uwagę, że podczas seansu portretowania nie ma ani sekundy klasycznego pozowania, model jest cały czas w akcji.
Malarz ma więc nieskończoną ilość ujęć.
Oczywiście, poza okiem kamer może sobie skopiować któreś z tysięcy zdjęć, które mogły zostac zrobione poczas spotkania.|
To samo dotyczy odtworzenia portetu z młodych lat - w programie widzieliśmy wiele zdjęć i filmów z młodości Gai.
Moje pytanie, to - dlaczego. Dlaczego w tym, chyba jedynym, przypadku, Anh cofnął czas?
Czyżby uznał, że Gai była sobą w młodości, jako modelka i aktorka w Australii a potem Anglii - ścieżka kariery, którą zapewnie rozsadnie, porzuciła na rzecz bardzo lukratywnych sukcesów jako współpracownica/kontynuatorka kariery ojca.
Pozdrawiam
Pokusiłabym się o stwierdzenie, że portrety panów są najczęściej ich godnym odzwierciedleniem, ponieważ panowie nie muszą być ,,piękni'', mają mieć za to na koncie sukcesy i dobrą karierę zawodową/ pieniądze. Od pań, płci pięknej, oczekuje się, żeby były, hym, piękne. Dlatego większość obrazwó może nie odzwierciedlać ich prawdziwego wyglądu- portrety są podrasowane, żeby spełniały wymóg ,,kobieta na obrazie ma być piękna''. Stąd portret w powyższym poście przedstawia odmłodzoną kobietę, bo w pierwszej kolejności liczy się wygląd.
ReplyDeleteStwierdzenie generalnie słuszne, ale w tym przypadku, wyraźnie wspomniałem - to wyjatek, Anh nigdy czegoś takiego (odmłodzenie, upiekszenie) nie zrobił.
DeleteDlatego szukałem różnych innych wytłumaczeń.