Monday, January 17, 2022

Niedzielne pomieszania

 W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A  kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do  sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».

Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je  aż po brzegi. Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli.

Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory».

Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

Ewangelia św Jana 2: 1-11

Nie pierwszy to raz niedzielny wpis ma w tytule pomieszanie.
Być może nie powinienem cytować słów Ewangelii skoro przynoszą mi takie rezultaty.

Tym razem pomieszań jest aż trzy, zacznę od ewangelicznego.

Jeszcze w listopadzie, gdy zaczynał się rok liturgiczny, wyjaśniałem, że w tym roku dominować będą ewangelie spisane przez św Łukasza a tu wyjątek - Ewangelia wg św Jana.
Jezus zamienia wodę w wino.
Mnie zastanowiła jedna sprawa - Maria mówi do Jezusa - nie mają wina.
Skąd jej przyszło do głowy, że Jezus może coś pomóc?
Z ostatniego zdania Ewangelii wynika, że był to pierwszy cud Jezusa, więc skąd ta akcja Marii?

Ja tłumaczę to jako skutek Zwiastowania.
Podczas Zwiastowania, Anioł powiedział: "...Oto poczniesz i urodzisz syna, i nadasz Mu imię Jezus. Będzie on wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida...." Ewangelia św Łukasza 1: 30-31.
Żeby pogłębić pomieszanie zauważę, że Jan nie wspomina o Zwiastowaniu, Łukasz nie wspomina o cudzie w Kanie Galilejskiej. Jak z tego złożyć spójną narrację?

Próbuję - Jezus kandydatem na tron Dawidowy, to według mnie uzasadnia nadzieje Matki - zrób coś. Tak może mówić Matka Króla.
Odpowiedź jest raczej niemiła: Czyż to... Twoja sprawa, Niewiasto?
Nie Matko, tylko Niewiasto - zdystansowanie się.
Od tej chwili Maria przestaje się wtrącać w sprawy swojego syna.

Pomieszanie drugie - w sobotę odbieraliśmy parę starszych wnucząt z polonijnego obozu harcerskiego...


Feliks i Matylda, to ta dwójka bliżej masztu w sztandarowej trójce.
Gdzie tu pomieszanie?
Z powodu Covidu nasze wnuki straciły kontakt z polonijną młodzieżą - harcerze, zespół taneczny. Na obóz harcerski zostali zapisani w ostatniej chwili, gdy kilka innych opcji wakacyjnych rozleciało się.
Trochę niepokoiliśmy się jak będzie z porozumieniem z rówieśnikami, z wdrożeniem się do musztry, dyscypliny. Nie chodziło nawet o język gdyż wszystkie istotne sprawy przekazywane są po angielsku, ale o osobisty, koleżeński kontakt.
Wygląda na to, że było bardzo dobrze.

Pomieszanie trzecie - w niedzielę popołudniu wybraliśmy się na plażę...

Pogoda wymarzona, 32C.
Ale przecież niedziela, dla wielu osób koniec letniego urlopu.
Trzeba mieć pomieszane w głowę żeby, mając wszystkie dni tygodnia wolne, akurat w takim dniu wybierać się na plażę.
Wszystkie miejsca parkingowe przy najbliższej nam plaży były zajęte.
Przejechaliśmy 15 km wzdłuż brzegu zanim znaleźliśmy wolne miejsce.
Zanurzyłem lewą stopę w wodzie - brrrrr, zimna - sprawa kąpieli załatwiona.
Pozostało tylko wystawić się na zdrowotne promienie słońca.

12 comments:

  1. zapewne Maria nie spodziewała się, że jej syn dokładnie dokona przemiany wody w wino, ale uprzedzona wcześniej, że jej syn będzie kimś niezwykłym, wiedziona kobiecą intuicją uznała, że być może zdolny on będzie jakoś pomóc w sytuacji deficytu wina na imprezie...
    p.jzns :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zgadzam się, Maria tylko stwierdziła kłopotliwy fakt - nie mają wina. Po anielskich obietnicach mogła spodziewać się, że Jezus sobie z tym poradzi. W tym, chyba jedynym, przypadku, nie zawiodła się.

      Delete
  2. Myślę, że zarówno sam cud jak i stosunek Syna do Matki jest tu bez znaczenia. Istotne jest coś zupełnie innego, zaskakującego, ale o tym będzie jutro na Świętoszku.
    Natomiast zastanawia mnie ta zimna woda? Wprawdzie Antarktyda blisko ale wydawało mi się, że w okolicach rafy koralowej to cały rok jest sezon.
    Aha, może nie pomieszanie a zamieszanie? W związku z Novakiem Djokovicem. Już witał się z gąską... Myślałem, że cała Australia żyje tym wydarzeniem.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zimna woda... z Melbourne do Rafy Koralowej jest około 2,300 km, mniej więcej jak ze Szczecina do Aten. Tam też pewnie jest róznica temperatury wody.
      Na dodatek wybrzeże Melbourne to południe, skierowane na Antarktydę zaś Rafa Koralowa to wybrzeże wschodnie, skierowane na Peru.
      Djokovic, cała Australia - tu jest podobnie jak z dystansami. W jakiejkolwiek dziedzinie trudno mówić o "całej Australii". Mamy tu oczywiście silną grupę etniczną Serbów, dla nich to może być wydarzenie roku.
      W mediach króluje jednak covid a w wiadomościach sportowych krykiet zajmował więcej miejsca niż tenis.
      Moja osobista opinia - w listopadzie rząd stanu Wiktoria, w który odbywa się Australian Open, wydał oświadczenie, że dopuszczone będą tylko osoby z podwójnym szczepieniem. Nie mogę pojąć w jaki sposób Djokovic dostał wizę, która naraziła go na poważne kłopoty. Uważam, że dobrze, że go w końcu deportowali, ale myślę że dostanie za to spore odszkodowanie.

      Delete
  3. „pierwszy cud Jezusa”
    …znany z kanonicznych Ewangelii. Ale już apokryficzne „Ewangelie Dzieciństwa” mówią inaczej. Opisują mnóstwo cudów …sprzed okresu nauczania Jezusa;-) Np „wskrzeszenie” ptaszka przez małego Jezusa znane z „Bajek chrześcijańskich” dla dzieci:-) właśnie pochodzi z apokryfów… Chyba nawet w którymś w filmów o Jezusie (może „Jezus z Nazaretu” Zeffirelliego) widzimy tą scenę.
    A „pomieszań” mnóstwo w naszym życiu… Może właściwie opiera się na pomieszaniach;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie, pomieszań tak wiele w oficjalnie uznanych ewangeliach, że apokryfy tylko pogarszają sytuację.

      Delete
  4. Może uzbierałoby się na …kilka żyć głównej postaci;-);-);-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kilka żyć...
      Bardzo mało wiem na temat apokryfów więc nie wiem czy dodają coś konkretnego na temat działalności Jezusa.
      Według mnie życie Jezusa według oficjalnie uznanych relacji, da się streścić w kilku zdaniach i to ułatwia budowanie wizerunku boskiej istoty.

      Delete
  5. Mlodzi zawsze sie ze soba dogadaja....
    Troche mnie zdziwil brak miejsc do parkowania w poblizu plaz.
    A Djokovic? Od pierwszego momentu powinien miec zabroniony wjazd i bylby na tym koniec zamiast deportacji i debaty co z nim zrobic. Unikneliby zamieszania a calosc swiadczy jaki jest zarozumialy i uwaza sie za "specjalnego". Uwazam ze jest troche pozytku z wydarzenia - mowiacy to iz wszyscy musza sie stosowac do zalecen. Jakie odszkodowanie mu sie nalezy, za co? Za nie obywatelska postawe i klamstwa?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Młodzi się dogadają...
      Mamy nadzieje dowiedzieć się coś więcej o tym obozie gdyż podczas odbioru dzieci było zbyt wiele zamieszania.
      Wydaje mi się, że dzieci w różnych rodzinach doświadczają kompletnie innych sposobów wychowania i stylów życia a zatem może im być trudno się porozumieć. W tym przypadku, harcerstwo i jego rytuały, sprawności, obowiązki , stanowiły doskonały pomost, którego brak w codziennym życiu.
      Potencjalne odszkodowanie dla Djokovica - uważam, że fakt przyznania mu wizy upoważnia go do tego, chyba że były tam jakieś dodatkowe warunki.

      Delete
  6. Czyż to... Twoja sprawa, Niewiasto?

    -Jan 2,4

    Sprawdziłam w innych tłumaczeniach ,też jest -niewiasto. Chociaż było też i -kobieto.

    Trzeba przyznać, że to bardzo raczej oschłe traktowanie swojej matki.

    Zresztą Jan 19,26 mamy to samo.
    Związek Jezusa z Marią pokazany jest raczej jako bardzo obojętny.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oba przypadki relacjonowane przez Jana Ewangelistę, któremu ufam najmniej.
      Nie pamiętam czy inni Ewangeliści wspomnieli cokolwiek o kontaktach dorosłego Jezusa z Matką.
      W jakiś sposób kojarzę to z eksplozją kultu Marii, który rozwija się bardzo dynamicznie - im mniej faktów tym łatwiej wielbić.

      Delete