Niedziela, na progu kościoła wręczono mi niedzielny biuletyn z takim zdjęciem...
Skojarzenie było natychmiastowe - powiesili światło na szubienicy!?!
W rezultacie nie mogłem się skupić i wysłuchać uważnie kazania.
Szybko wyszedłem z kościoła sprawdzić co się dzieje z tym światłem...
Działo się dobrze - bardzo dobrze - słońce w pełni i każdym innym wymiarze, zmieniłem spodnie na szorty a buty na sandały i pospieszyłem do pobliskiego parku.
Działo się dobrze - bardzo dobrze - słońce w pełni i każdym innym wymiarze, zmieniłem spodnie na szorty a buty na sandały i pospieszyłem do pobliskiego parku.
Najpierw sprawdzam gdzie jest Melbourne...
Za siatką.
Kilka kroków do boiska i na bosaka po trawie...
Kilka kroków do boiska i na bosaka po trawie...
Boisko do krykieta dojrzewa...
Przechodzę do części rekreacyjnej...
Kilkanaście osób, dzieciaki mają przestrzeń do biegania.
Na dodatek jest tramwaj... to znaczy... nie ma tramwaju.
Wyjaśnienie - wiele lat temu w parku umieszczono dwa zabytkowe tramwaje, które były drobną atrakcją dla dzieci i znacznie większą atrakcją dla wandali, którzy zdemolowali i podpalili je kilka razy.
Dzisiaj zauważyłem komunikat - tramwaje zostaną zrekonstruowane, wymienione na nowszy model, koszt - ponad A$ 5 milionów!!!???!!!
Ponad 5 milionów dolarów na wątpliwej jakości zabawki w parku?!?!
Pamiętam te tramwaje doskonale bo regularnie odwiedzałem ten park z wnuczętami.
Wnuczęta spędzały może 3 minuty w tramwaju, wolały budować szałasy albo pirackie statki.
Pamiętam te tramwaje doskonale bo regularnie odwiedzałem ten park z wnuczętami.
Wnuczęta spędzały może 3 minuty w tramwaju, wolały budować szałasy albo pirackie statki.
Z jednej strony - mogliby za te pieniądze kupić wszystkie 3 unity w nowowybudowanym domu na przeciwko i umieścić tam 10 bezdomnych.
Z drugiej strony - jednak wolałbym nie mieć sąsiadów, którzy mogą rozpalić ognisko w domu.
Z drugiej strony - jednak wolałbym nie mieć sąsiadów, którzy mogą rozpalić ognisko w domu.
Lepiej wracać do domu i podreperować budżet państwa - zabrać się za przygotowanie zeznania podatkowego.
Wtorek - migawka z centrum miasta...
Legowisko porządnie zasłane - lokator prawdopodobnie żebrze koło supermarketu.
P.S.
Tytułowy wiersz z wyjaśnieniami dla uczniów - KLIK.
Bardzo porządnie zasłane łóżko, fju fju!
ReplyDeleteA może to już tak wrosło w krajobraz, te tramwaje, i są takie stare, że na zasadzie pamiątki będą stały?
Tramwaje - niestety, wandale są silniejsi.
DeleteDziwnym zbiegiem okoliczności spotkałem znajomego, który zna detale projektu "renowacji" starych tramwajów - zostaną wykonane w całości z aluminium i będą dokładną kopią tych tradycyjnych sprzed ponad 100 lat.
Legowisko bardzo porządne, ale w nocy tu może być przeciąg.
Dla mnie to drogowskaz. Ciekawe, w którą stronę świata jest skierowany, a może konkretnie chodzi o jakieś miasto? Przypomina mi zakończenie belki stropowej, ale na zdjęciu jest to chyba deska. Może ręczna robota? Przed moim"zaciszem"stoi"totem" - do słupa akacjowego przykręcona jest rzeźbiona końcówka belki stropowej. To pozostałość z ponad stuletniego młyna wodnego. Przypomina łeb konia. Był kiedyś taki bohater filmowy, mustang - zwał się Fiury...
ReplyDeletegaśnicowy
Ciekawe skojarzenia.
DeleteJa mam jednak inne - to mi wygląda zdecydowanie na samotny słup a światło... oświetla tylko najbliższą okolicę, ma na celu przyciągnięcie ludzi.
Owszem, kojarzy sie z szubienica ale tak bardzo jak Ciebie nie ruszyloby mnie.
ReplyDeleteU nas przykladem bezdomnych jest San Francisco, miasto sanktuarium. Maja ich tysiace a to znaczy ze sa i spia na kazdym kroku a takze zalatwiaja sie i niemilosiernie brudza i smrodza. Takich miast mamy kilka ale SF wszystkie pobija .
Mnie przypomniało to utwór C.K. Norwida, który użyłem jako tytuł wpisu, z tym że już całkiem zapomniałem treść tego wiersza.
DeleteW domu sprawdziłem i odniosłem wrażenie, że bardzo zgadza się z poglądami stronnictw narodowych - Konfederacja, Mentzen.
Konfederacja powstała 6 grudnia 2018 r. To nie tylko Mentzen...
DeleteSymboliczne wieszanie portretów miało miejsce w listopadzie 2017 r.
Organizatorami byli narodowcy, m. in. urzędnik od pana ministra Ziobry ..., ale było i wcześniejsze wieszanie portretów zdrajców/"zdrajców" po powstaniu.....
to zależy od interpretacji, podobnie jak z tym utworem Norwida(przeczytałem)...
gaśnicowy
C. K. Norwid:
Delete"Od wschodu mądrość kłamstwa i ciemnota,
Karności harap lub samotrzask z złota,
Trąd, jad i brud.
Na zachód kłamstwo wiedzy i błyskotność,
Formalizm prawdy, wnętrzna bezistotność,
A pycha pych! "
To chyba zgadza się z ideami "narodowców".
Norwid był patriotą, niezrozumiałym poetą, filozofem przez współczesnych. Wzorował się na Platonie. Odkrytym geniuszem przez przypadek?
DeleteNie wiem, czy Norwid myślał(pisał)jako nacjonalista, w takim znaczeniu tego określenia co obecnie. Umarł mniej więcej w tym okresie historii, kiedy nacjonalizm rodził się we Francji i był uznawany jako ruch patriotyczny. Jak bym śmiał zrozumieć symbolikę geniusza, ja prostaczek...
"Tam gdzie ostatnia świeci szubienica", o niej wspominała Joanna d'Arc, jak czytam w Sieci, a ta z całą pewnością była"narodowa", przynajmniej dla ogromnej części narodu. Kiedy Polacy uświadomili sobie, że są jednym narodem?
W Polsce później.
gaśnicowy
I jeszcze Joanna d'Arc na dodatek :(((
DeleteC.K. Norwid jako motto do tego wiersza podał słowa J. d'Arc - "Et aux horions, l'on verra qui a meilleur droit" - A w walce zobaczymy kto ma lepsze prawo...
W walce?
O co mu chodziło? O kolejne powstanie?
Przepraszam za ten ostry ton - szanuję talent polskich poetów na obczyźnie, ale nie sądzę, że powinno się ich dzieła wykorzystywać w polityce.
Znalazłem i takie tłumaczenie; "I po mordach(łbach)zobaczymy kto ma rację".
DeleteCoś pamiętam ze szkoły o"zbiorowym obowiązku", ale sam Norwid nie nawoływał do walk wyzwoleńczych. Był czas, że o poezji Norwida więcej usłyszano za sprawą Niemena, niż ze szkoły.
Poeta ułożył Polakom tekst hymnu narodowego, ale obiło mi się o uszy, że narodowcy i konserwatyści proponowali"Bogurodzicę"... . Autor hymnu napisał go na obczyźnie?
Poeci(pisarze) i polityka, a jak polityka to historia...
Jak to w polityce -zawsze jest na ostro...
jest taki utwór E. Kamińskiego o generale, ale czy to można zaliczyć do poezji? Nawet pod szubienicą nie każdy by się odważył na takie słowa. Odbiegam od"śpiworów", to kolejny raz piszesz o tym eksponacie. Czyżby był taki ważny w życiu codziennym przeciętnego Australijczyka, to taki symbol wolności? Wpadł do głowy Anzac Day, narodziny świadomości narodowej, tak sobie tłumaczę...
od szubienicy po śpiwór...
Został tramwaj z którego wysiadł przyszły Naczelnik na pewnej stacji....
gaśnicowy
Norwid w szkole...
DeleteNie przypominam sobie jak to było - chyba tylko wspomnieli, że był taki poeta.
Śpiwory w moich wpisach - moje wpisy to błąkanie się dziadka po peryferiach, stąd wiele w nich przypadków.
Wyruszam na 3 dniową wędrówkę, szlakiem"partyzanckim". Ze swoim towarzyszem - Tobim. To mały, agresywny piesek, mój obrońca. Niektórzy uważają, że nie ma przypadków, są tylko znaki. Ja też do nich należę, a Tobi już macha ogonkiem z radości - to nie przypadek... . Idziemy po zioła..., lawenda, oregano, piołun itd itepe..., no i wrotycz.
Deletepozdrawiam weteranów i starych wiarusów w Australii!
gaśnicowe
Trzydniowa wycieczka z pieskiem - bardzo dobry pomysł - życzę udanej wędrówki.
DeleteU nas też był jeden wagon tramwaju jako pamiątka po dawnej linii, zniknął niby dla konserwacji, ale coś nie wraca...
ReplyDeleteKonserwacja pamiątek to skomplikowana sprawa, a tu na dodatek, pamiątka raczej drugorzędna.
DeleteNa umieszczonej we wpisie informacji podają, że projekt zakończą na początku 2025...
No proszę- czyli bezdomni i żebracy są wszędzie. Niby o tym zawsze wiedziałam, ale kiedyś w Edynburgu /a pojechaliśmy tam odwiedzić młodszego syna który wyemigrował na pół roku głownie w celu dobrego nauczenia się języka angielskiego/ - no więc w tym Edynburgu - gdy chodziłam i zwiedzałam miasto to nie mogłam się nadziwić że i tam tyle żebrzących i śpiących na ulicy...
ReplyDeleteWłaśnie się dowiedziałem, że w Anchorage, tam gdzie spotkają się Trump w Putinem, jest największe zagęszczenie bezdomnych w USA.
DeleteSwoją drogą - dlaczego na zimnej Alasce a nie na Hawajach czy Florydzie???
@Lech
DeleteA nie dlatego, że z Alaski bliżej do Rosji i szybciej/łatwiej można się ewakuować ;-)
Już po spotkaniu - wygląda, że Trump był mocno zagubiony, ciekawe czy do poniedziałku oprzytomnieje.
DeleteJapońscy bezdomni też trzymają porządek w swoim obejściu, czy jak to nazwać.
ReplyDeleteSporo zależy od okoliczności - legowisko na zdjęciu znajdowało się w pasażu handlowym w "dobrej" dzielnicy. Gdyby było niechlujne to by je usunęli. W innych miejscach różnie z tym bywa.
DeleteŚwietlna szubienica w Melbourne, bosonogie dzieciaki w parku, tramwaje za 5 milionów, a obok... zasłane legowisko bezdomnego. Absurd, słońce i życie w całej swojej sprzeczności.
ReplyDeleteMoje obserwacje blogowe są mocno przypadkowe, inna rzecz, że życie też obfituje w przypadki.
DeleteWitaj upalnym latem
ReplyDeleteNo tak, porządnie zasłane posłanie.
A tramwaje? Czasem te stare jeżdżą po mieście niczym atrakcja dla zwiedzających, młodszego pokolenia. Ale z tą wymianą na nowsze należy uważać. U nas wymieniono na dużo cięższe i pojawiły się problemy. Raz na jakiś czas jakiś wypada z szyn, lub pęka torowisko. A może problem tkwi gdzie indziej niż mówią ludzie? Nie wiem. Nie znam się....
Pozdrawiam oczekiwaniem na deszcz
Tramwaje...
DeleteMelbourne jest jedynym miastem w Australii z regularną komunikacją tramwajową i jest z tego ogromnie dumne. Podobno mieszkańcy innych miast przyjeżdżają tu specjalnie po to żeby przejechać się tramwajem.
W centrum jest okrężna linia tramwajowa korzystająca z zabytkowych tramwajów - za darmo.
Na pozostałych liniach tramwaje są nowoczesne i sprawują się dobrze.
Życzę przyjemnej pogody.