Saturday, August 16, 2025

Spamalot

Czy ten tytuł coś Wam mówi?
Moje pierwsze skojarzenie to był oczywiście - spam - czyli napływ niepożądanych informacji.....
Nie miałem jednak czasu na kojarzenie gdyż dowiedziałem się, że to tytuł sztuki, którą wystawi szkoła, do której uczęszcza nasz młodszy wnuk - Ambroży.

A więc - szybko - internet i... zupełne zagubienie - spróbujcie sami - KLIK.
Polska wersja językowa ogranicza się do podania informacji, że musical wystawił teatr w Gdyni.

Nie pozostało nic innego tylko sprawdzić na własnej skórze.

Sobota - Klub Litewski w centrum Melbourne - odwiedziłem go już rok temu - KLIK.
Początek sztuki wprowadza właściwy klimat - narrator wyjaśnia pozycję Anglii w roku 932, przerywa mu chór, który się przesłyszał i śpiewa piosenkę - Finland, Finland - KLIK.
I tak do końca musicalu.
Uwaga - wyżej zlinkowane video to cały musical.

Nasz wnuk wystąpił jako ofiara epidemii dżumy - martwe ciało wrzucają na wóz a tymczasem - Fred - not-dead-yet - KLIK.
Naszym zdaniem był to bardzo udany występ, co istotne to dobrze dał sobie radę ze śpiewem, niestety dla większości wykonawców wokalne wymagania musicalu były zbyt wysokie :(
Istotne, że w scenach grupowych, a one dominują w przedstawieniu, młodzież dawała sobie świetnie radę.

Z przedstawienie wyszedłem z mieszanymi uczuciami - po pierwsze, po drugie i po trzecie - w australijskich szkołach nie uczą dzieci historii i sztuka tego typu dobrze wpisuje się w taki model edukacji - historia to ciąg paradoksów, nie wysilaj się, lepiej się z tego pośmiej.
A po czwarte - po powrocie do domu kliknąłem w internet dowiedzieć się co tam było na Alasce...
I... odniosłem wrażenie, że to był ciąg dalszy musicalu Spamalot.

P.S. Spam - szynka z krochmalem - pamiętam to z paczek UNNRA w 1946 roku - jak dla mnie - całkiem smaczna - KLIK.

No comments:

Post a Comment