Sunday, February 27, 2022

Niedzielne słowa

Pierwsze czytanie:

Jak o uprawie drzewa świadczy jego owoc, tak mowa o zamyśle serca człowieka.
Nie chwal męża przed wypowiedzią, to bowiem jest próbą dla ludzi.

Księga Syracha 27: 6,7

Drugie czytanie:

Kiedy już to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: «Zwycięstwo pochłonęło śmierć. Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień?» Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo. Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

List św Pawła do Koryntian 15: 54-57

Ewangelia:

Jezus opowiedział uczniom przypowieść:

«Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?

Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego.

Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta».

Ewangelia św Łukasza 6: 39-45

Wydarzenia na Ukrainie zakneblowały mnie.
O czym tu pisać gdy dzieje się coś co może zmienić dzieje świata?

Dlatego z pewną ulgą przywitałem Niedzielę - dzień w którym można przenieść się na inną płaszczyznę.

Dzisiejsze czytania są mocno pokręcone, co zaliczam im na plus, gdyż nie oczekiwałem dzisiaj jasnej i jednoznacznej odpowiedzi.

Pierwsze czytanie - mowa świadczy o zamyśle człowieka.
Czyżby?

Drugie czytanie - list św Pawła - pogrubiłem tekst, który mnie zaszokował - siłą grzechu jest prawo.
Jak to się ma do praw mojżeszowych spisanych w Starym Testamencie?
Oczywiście znane są przypadki gdy cwaniacy potrafią wymyślić przekręt całkowicie zgodny z prawem lub gdy przestępca znajdzie prawników, którzy do wybronią, ale czy o to chodziło św Pawłowi?

Ewangelia - dwie różne przypowieści - 
Pierwsza aż nazbyt oklepana - zauważanie przywar innych ludzi.
Druga - dobre drzewo daje dobre owoce.
Niby zgoda, ale ta zasada jest wsparta bardzo dziwnym przykładem - z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron.
Tak jest, z krzaka jeżyny zbiera się jeżyny, dobre jeżyny.

Czy te czytania przyniosły mi ulgę?
Nie, i to jest w porządku.
Na dodatek jedno zdanie świetnie scharakteryzowało obecną sytuację - 
Czy może niewidomy prowadzić niewidomego?
Według mnie tego właśnie doświadczamy w wielu dziedzinach życia.

Teraz pora wydobyć coś dobrego z mojego, rozrusznikiem napędzanego, serca.

4 comments:

  1. „Dlatego z pewną ulgą przywitałem Niedzielę - dzień w którym można przenieść się na inną płaszczyznę.„
    Zaciekawiły mnie te słowa;-) Czyżby ciągle niedziela przenosiła nas na inną płaszczyznę… No właśnie… Ale jaką? Co niedziela dla nas w postchrześcijańskim zachodnim świecie znaczy… Bo chyba nie jedynie dzień wolny od pracy (skoro jest nim np jeszcze sobota;-) I tak w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej skojarzyło mi się, że niedziela po rosyjsku to Воскресенье (dosł. Zmartwychwstanie)… Ukraińcy są już bardziej …zeuropeizowani, bo mają неділя, nedilya (od „nie działania”)…
    I masz bezsprzecznie rację z ostatnim apelem. A Twoje serce (z rozrusznikiem) ma tu mnóstwo do powiedzenia, zresztą podobnie jak moje i wszystkich, którzy się tu po stronie dobra jednoczą. Pozdrowienia

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niedzielna płaszczyzna...
      Po pierwsze to oczywiście sprawa indywidualnego wyboru. W niedzielę mamy inny rozkład dnia. Jesteśmy na emeryturze więc nie mamy już "płaszczyzny" dni roboczych, tym istotniejsze jest znalezienie pretekstu żeby któryś z dni był INNY.
      Po drugie to liturgia narzuca pewien rytuał, czytania liturgiczne i kazanie narzucają pewien sposób myślenia. Nie musimy się z tym zgadzać, ale, paradoksalnie, w obecnych czasach jest to jakiś świeży oddech.

      Delete
  2. Przypuszczam ze inwazja na Ukraine niejednego przytkala - mnie oprocz tragedii mieszkancow najbardziej niepokoi fakt ogolnego rozchwiania jako takiej rownowagi politycznej swiata bo przeciez ten krok Putina przyniesie wielki rozlam miedzynarodowy, odnowi Zimna Wojne. Oczywiscie moznaby go uciszyc krokami militarnymi ale to grozi wojna nuklearna - a szczwany Putin o tym wie i robi co chce wiedzac ze poza sankcjami praktycznie ma swobode w kontynuacji swego pomyslu.
    Mocno solidaryzuje sie z Ukraina ale nie widze sposobu na jakas czynna pomoc. Poza tym, przynajmniej u nas, od jakiegos czasu podawano ze Rosja sie mobilizuje, przygotowywuje - to byl czas na dyplomacje, na blokade ekonomiczna itp - a zrobiono NIC chociaz np Europa jest bardzo uzalezniona od rosyjskich zrodel energii.
    W tym wszystkim ofiara bedzie Ukraina - Polska jest bezpieczna dzieki przynaleznosci do UE i NATO.
    Mocno pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Odnowi Zimną Wojnę - chyba jest gorzej, bo Zimna Wojna polegała na tym że nikt nie kwestionował istniejących stref wpływu i to trwało 45 lat i nie oddano ani jednego strzału.
      Teraz strzelanina trwa już 5. dzień i nie widzę sensownego końca.
      Polska jest bezpieczna - niestety straciłem wiarę w zdrowe zmysły Putina a od tego wszystko zależy.
      Pozdrawiam.

      Delete