Już prawie dwa miesiące temu przestałem nadawać moje coniedzielne blogi.
Niestety czytania liturgiczne wywoływały niekonstruktywne skojarzenia a ja jednak lubię niedziele i lubię je dobrze pamiętać.
Ostatniej niedzieli (27/11), czytania liturgiczne też nie były inspirujące, ale osobowość księdza odprawiającego mszę - tak.
Tym razem był to ksiądz nie z naszej parafii, ale czasem wydawał się nie z tej ziemi.
Pozwolę sobie podać link do transmisji mszy - KLIK - zachęcam do obejrzenia choćby 3 minut.
Msza zaczyna się od wyprawienia dzieci do sali kaplicy.
Przy okazji ksiądz wspomniał, że wie jak rozmawiać z dziećmi gdyż ma pięcioro wnucząt - czyli tak jak ja!!!
A więc może warto pomyśleć o nowej karierze zawodowej?!
Ksiądz wyjaśnił szczegóły techniczne - otóż najpierw był anglikańskim pastorem i wtedy się ożenił i miał dzieci. Po wielu latach zmienił wiarę, żona i dzieci pozostały.
Jego syn poszedł w ślady ojca, obecnie jest pastorem, ma piątkę dzieci... ciekawe kiedy przejdzie na katolicyzm?
Ksiądz wspomniał również, że jego żona jest jego najlepszym partnerem na religijnej ścieżce życia.
Widzę w tym wielką szansę na przebudowę kościoła katolickiego.
Inna sprawa, że polscy kandydaci na księży nie mają szansy należeć do kościoła anglikańskiego. Jeśli mieszkają w okolicach Cieszyna, to tam dość aktywny jest kościół ewangelicki, jednak najłatwiej chyba byłoby zacząć od kościoła prawosławnego, ale gdzie się wtedy skończy?
O ile osobowość i akcent księdza bardzo mi się podobały, to kazanie już nie, ale zainteresował mnie jeden fakt - ksiądz wspomniał, że jest mocno zaangażowany w prowadzenie w Australii stacji radiowej - Radio Maria.
- O Matko Święta! - westchnąłem - a to dopiero rudy/łysy Rydz(yk)!
W domu zbadałem sprawę.
Otóż Radio Maria to ogromna ogólnoświatowa rodzina - KLIK.
Radiostacja w Toruniu do tej rodziny nie należy.
Oczywiście zaintrygowała mnie radiostacja rosyjska - KLIK .
Po pierwsze zorientowałem się, że jest ona związana z kościołem prawosławnym.
Po drugie, zerknąłem do programu zobaczyć czy któraś z audycji może zahaczyć o kwestię wojny Rosji z Ukrainą.
Na początek zauważyłem audycję - Sąsiedzi Rosji w okresie Wojny Trzydziestoletniej.
Długa droga przed nami.
Dygresja końcowa - wyniki sobotnich wyborów.
Po sobotnim, absolutnie bezbarwnym wpisie, chciałem zapomnieć o tym temacie, ale od polityki trudno uciec - w 4. minucie nagrania z mszy, jedno z dzieci pokazuje ulotkę wyborczą, reakcja księdza - prawidłowa.
Dla porządku wspomnę, że wygrała ponownie rządząca Partia Pracy - Labor.