...to od 160 lat Melbourne Cup - KLIK.
W moim stanie Wiktoria jest to dzień wolny od pracy. W innych stanach... jeśli nawet praca wre, to o 3-ej wszyscy robią przerwę aby obejrzeć The Race that stops the Nation.
W tym roku, po raz pierwszy w historii, wyścig został rozegrany bez publiczności.
Zwycięzcą został irlandzki koń Twilight Payment.
Jeśli już o wypłatach mowa, to w tym roku pula nagród wynosiła A$8 mln, z czego zwycięzca dostał A$4.4 mln.
Poniżej pełna relacja z wyścigu. Na mnie największe wrażenie robi moment gdy 24 konie wpadają na ostatni zakręt.
>
Dzień wolny z powodu wyścigu?
ReplyDeleteAle w końcu to nie byle jaki wyścig tylko „ten, który zatrzymuje naród”;-);-):-)
W czasach gdy celebrowanie jakiegokolwiek wydarzenia historycznego może być zakwestionowane, świętowanie prostych rozrywek jest najbezpieczniejszą opcją.
DeletePotwierdzeniem tej reguły jest inne święto stanowe - Grand Final - finał ligi futbolu australijskiego. To sport o korzeniach w naszym stanie, też ma 160 lat tradycji. W tym roku, po raz pierwszy, finał został rozegrany w innym stanie, ale dzień wolny od pracy mieli wiktorianie.
Uwielbiam konie, ale jakoś wyścigi konne mnie nie fascynują. W końcu to hazard...
ReplyDeleteTak koń to piękne zwierzę, ale wyścigi to już sprawa czysto ludzka i chodzi głównie o pieniądze.
DeleteW tym roku jeden z koni, które zajęły czołowe miejsca, padł na mecie i musiano zastosować eutanazję - tak to się teraz nazywa. Nie znam szczegółów tej sprawy, ale podawanie koniom narkotyków to publiczna tajemnica.
No i dobrze - nalezy sie Wam taki specjalny dzien, podtrzymanie tradycji i troche radosci.
ReplyDeleteRzadko ogladam wyscigi konskie ale podobaja mi sie - nie biore udzialu w zakladach jedynie podziwiam - czyli DeLu, mozna, bez zostania hazardzista.
U nas takim specjalnym dniem jest dzien Super Bowl. Zazwyczaj odbywa sie w niedziele wiec nie jest dniem wolnym od pracy ale gdyby byl nikogo by nie zdziwilo bo dlaczego? Czyz niektorych panstw nie stac na udogodnienie ludziom dostepu do imprez i zabawy? Ten nasz Super Bowl jest odbywany z taka pompa jak zadne inne wydarzenie sportowe.
Do niedawna u nas mecze tez sie odbywaly przy pustej widowni ale nastapily zmiany - teraz wpuszczaja ograniczona ilosc ludzi tak by mogli siedziec malutkimi grupkami i z daleka od siebie.
A w niedziele bylismy w kinie! Szesc osob na sali.....smutne.
Jeszcze bardziej smutnym byloby gdyby nas kompletnie pozbawiono z imprez, gdyby wirus zupelnie odebral nam dobra strone zycia.
Super Bowl.. oczywiście. Gdy pracowałem w Kuwejcie miałem w pracy kolege z USA, który leciał co roku do Ameryki żeby zobaczyć ten mecz.
ReplyDelete6 osób w kinie... my od tygodnia nie mieliśmy ani jednego zakażenia, w całej Australii, w szpitalach z powodu covid przebywa 18 osób, ale w Melbourne kina są nadal zamknięte.
Gdy sie zastanowic to nasze zycie nie zaznalo ogromnych zmian - powiedzialabym ze najbardziej ograniczenia widac po szkolach. Chociaz istnieje wybor to wiekszosc dzieci pobiera nauke systemem online co wiaze sie z tym ze ktorys rodzic tez przebywa i pracuje z domu. Ludzie rowniez mniej podrozuja, wyjazdow za granice niemal nie ma. Wszystko inne otwarte i funkcjonujace, czesto na pol gwizdka ale dziala - czyli ogromny kontrast z tym co masz u siebie.
DeleteZzylam sie z Super Bowl, polubilam ten dzien widzac jaki wazny i uswiecony przez ludzi i jak fajno sie wtedy bawia.
Nie zwracalam uwagi na kina przez czas pandemi i bylo dla mnie zaskoczeniem ze czynne mimo iz majac frekfencje taka jaka widzialam nie moga zarabiac - sadze ze to raczej dla dania ludziom mozliwosci rozrywki.
Pozostan w zdrowiu.
a w Polsce wyjątkowy dzień przypada 11 listopada...
ReplyDeleteJasio z Witanowa
W Australii 11 listopada jest również pamiętany lecz coraz bardziej zawęża się to do grona osób, w których rodzinie ktoś uczestniczył w I Wojnie Światowej.
DeleteTakich rodzin coraz mniej, prawdopodobnie bardzo wiele osób nie słyszało o I WW i nigdy się nie dowie.
Federacja Organizacji Polskich w Nowej Południowej Walii zrzesza 22 polskie organizacje w Australii.Będę śledził z wielkim szacunkiem,podobnie jak obchody 15 sierpnia w Sydney 2020.Serce rośnie...pozdrawiam
ReplyDeleteJasio z Witanowa