Coś kolorowy ten tydzień, niedziela była różowa a dzisiaj - dzień św Patryka, patrona Irlandii, a zatem - zielono nam.
Już dwa dni temu dostałem zapowiedź jakiegoś towarzyskiego spotkania a tam adnotacja - prosimy o jakiś zielony motyw w twoim stroju --- uzasadnienie TU
Na szczęście mam zieloną koszulę.
Zresztą adnotacja nie była potrzebna. Nie wiem jak w innych krajach, ale u nas strona tytułowa Google kipiała zielenią i stosownymi symbolami.
Zastanowiłem się - co to jednak znaczy być wyspiarzem.
Polska przez wieki miała związki z Litwą i Ukrainą, ale jednak pozycja Irlandii była całkiem inna.
Zielono mi więc nie będę się wdawał w rozważania historyczne, ale patrząc dookoła:
Literatura - trzy filary - Oscar Wilde, James Joyce, Bernard Shaw.
Muzyka - nie znam żadnego irlandzkiego kompozytora, ale pamiętam, że premiera oratorium Haendla - Mesjasz - odbyła się w Dublinie.
Istotna jednak jest wyraźna obecność Irlandii w życiu codziennym Australii, wystarczy zajrzeć do pubu, z którego dobiega odgłos muzyki.
Osobna sprawa to irlandzkie tańce.
Poniżej połączenie tańca i religii katolickiej, która w anglosaskich krajach kojarzona jest z Irlandią - zespół Riverdance występuje dla papieża Franciszka...
Skoro dotknąłem tematu religii, to sprawa podstawowa - skąd się wzięła Irlandia? Czy jest jakaś wzmianka na ten temat w Biblii?
Oczywiście, że jest, może nie bezpośrednia, ale musi być - KLIK.
Zaciekawiłeś mnie historią o Ceasair (w załączonym linku). Kto by pomyślał, jak głęboko sięgają nasze mity... Ciekawe, czy takiego naszego Popiela gdzieś tam nie znajdziemy;-) Może nie w Biblii, ale np w starej niemieckiej literaturze jest cały cykl „mysich legend”. Etnolodzy mówią nawet tu o „ praindoeuropejskiej spuścizny symbolicznej” (za Wikipedią)
ReplyDeletePrzesyłam zielone pozdrowienia.
Mysie mity i legendy.
DeleteProblem chyba w tym, że Irlandię nawrócił na chrześcijaństwo św Patryk używając tylko argumentów słownych natomiast Polskę wprowadzili do chrześcijaństwa Piastowie uzywając wyłącznie metod siłowych. Bolesław Chrobry bardzo skrupulatnie i okrutnie likwidował wszelkie tradycje pogańskie.
Przy okazji - Mieszko - spotkałem się z komentarzem, że Mieszkowie to były właśnie te myszy, które Popiela zjadły.
Pozdrawiam.
Od jakiegoś czasu dość często trafiam na te tańce irlandzkie. Jest w nich coś fascynującego, choć na dłuższą metę są jakby monotonne. Ale od czasu do czasu nawet przyciągają.
ReplyDeleteZgoda - monotonne.
DeleteJest w nich jednak duża dynamika a do tego bardzo zdyscyplinowana duża grupa tancerzy.
Wcześniej była to domena radzieckich zespołów taneczno-wojskowych.
Osobna sprawa do ta masa długich nóg.
Zaskoczył mnie trochę początkowy solowy taniec - mocno zmysłowy. To chyba specjalnie dla papieża.
Przepiękne są tańce irlandzkie.
ReplyDeleteMój młodszy syn który jest geografem i podróżnikiem był kiedyś przez miesiąc w Irlandii. Zachwyciły go te tańczące dziewczyny - przepięknie tańczą.
Great blog post thanks for sharing
ReplyDelete