W zeszłym tygodniu obejrzałem program tv pod powyższym tytułem - cały odcinek tutaj ==> KLIK.
Program prowadził Kurt Fearnley...
..bardzo znana w Australii osoba - sportowiec (uczestniczył w 5 olimpiadach, wiele razy wygrał maraton w Nowym Jorku), aktywista społeczny, prezenter programów tv. Więcej o nim - KLIK.
Program zaczął od krytyki złudnej wizji ludzi na reklamach i w witrynach sklepowych...
Rzeczywistość - 1/5 Australijczyków doświadcza jakiejś formy niesprawności.
Celem programu było chyba sprawdzenie czy zdajemy sobie z tego sprawę.
Pytanie 1 - Czy unikasz ludzi z widoczną niesprawnością?
Tak - odpowiedziało 47% pytanych.
Tak - odpowiedziało 47% pytanych.
Zaskoczył mnie tak wysoki procent.
Samo spotkanie takiej osoby nie jest tak częste.
No bo gdzie? Chyba głównie w supermarkecie albo na ruchliwej ulicy.
W takiej sytuacji nie widzę ani powodu ani sposobu żeby takiej osoby unikać.
Samo spotkanie takiej osoby nie jest tak częste.
No bo gdzie? Chyba głównie w supermarkecie albo na ruchliwej ulicy.
W takiej sytuacji nie widzę ani powodu ani sposobu żeby takiej osoby unikać.
Pytanie 2 - Czy zatrzymałbyś się żeby pomóc osobie niepełnosprawnej?
Tak - odpowiedziało 85% pytanych.
To jest mocno sprzeczne z odpowiedzią na pytanie pierwsze chyba że ci chętni do pomocy to osoby, które przed chwilą włożyły pewien wysiłek aby uniknąć spotkania z niepełnosprawnym i teraz, w bezpiecznym zaciszu, wyobrażają sobie jakto oni by pomogli gdyby...
W programie odpowiedź zweryfikowano sytuacją praktyczną... osoba cierpiąca na cerebral palsy (mózgowe porażenie dziecięce) - KLIK - pytała o drogę na ruchliwej ulicy.
Ludzie uciekali biegiem już na pierwszy widok pytającego.
Wyznam, że nie dziwię im się.
Osoba cierpiąca na tę przypadłość ma kłopoty z koordynacją ruchów i często bełkoce przy mówieniu. Pierwsza reakcja może więc być - pijany albo pod wpływem narkotyków. Ponieważ takie przypadki są częste i mogą mieć niemiłe konsekwencje to trudno się dziwić unikom.
Ludzie uciekali biegiem już na pierwszy widok pytającego.
Wyznam, że nie dziwię im się.
Osoba cierpiąca na tę przypadłość ma kłopoty z koordynacją ruchów i często bełkoce przy mówieniu. Pierwsza reakcja może więc być - pijany albo pod wpływem narkotyków. Ponieważ takie przypadki są częste i mogą mieć niemiłe konsekwencje to trudno się dziwić unikom.
Pytanie 3 - Czy robisz sobie żarty z osób niepełnosprawnych.
Tak - odpowiedziało 72% pytanych.
Tak - odpowiedziało 72% pytanych.
Ilustracją odpowiedzi była obserwacja reakcji ludzi na widok dwóch kobiet dotkniętych karłowatością...
Pytanie 4 - Ludzie niepełnosprawni są mniej wydajni w pracy.
Tak - odpowiedziało 15% pytanych.
Tak - odpowiedziało 15% pytanych.
Zaskoczył mnie tak niski procent, ale sądzę, że odpowiadający - NIE, wzięli poprawkę na proces selekcji i na dostosowanie miejsca pracy do wymagań niepełnosprawnego pracownika.
Pracując w St Vincent de Paul Society mam wgląd w inny aspekt tej sprawy.
Otóż stykamy się ze sporą ilością osób, które po prostu nie chcą pracować. Dla nich urzędowe zakwalifikowanie do kategorii niepełnosprawnych (disabled) oznacza koniec przymusowego szukania pracy i rentę wyższą niż dla bezrobotnych.
Nic dziwnego, że wkładają sporo wysiłku i pomysłowości aby swój cel osiągnąć.
Najbardziej popularne rodzaje niepełnosprawności to urazy kręgosłupa i problemy psychiczne.
Otóż stykamy się ze sporą ilością osób, które po prostu nie chcą pracować. Dla nich urzędowe zakwalifikowanie do kategorii niepełnosprawnych (disabled) oznacza koniec przymusowego szukania pracy i rentę wyższą niż dla bezrobotnych.
Nic dziwnego, że wkładają sporo wysiłku i pomysłowości aby swój cel osiągnąć.
Najbardziej popularne rodzaje niepełnosprawności to urazy kręgosłupa i problemy psychiczne.
Pytanie 5 - Czy żal ci osób niepełnosprawnych.
Tak - odpowiedziało 72 % pytanych.
Tak - odpowiedziało 72 % pytanych.
Ta odpowiedź mocno zdenerwowała prowadzącego program i towarzyszące mu niepełnosprawne osoby.
My jesteśmy tacy samy jak WY!
Przestańcie nam współczuć, traktujcie nas tak samo jak samych siebie.
Tylko róbcie to konsekwentnie.
Tylko róbcie to konsekwentnie.
P.S. Dzisiaj zaczyna się w Tokio Paraolimpliada.
Czy planujecie oglądać transmisje?
Czy planujecie oglądać transmisje?
Po pierwsze, za Chiny Ludowe nie wziąłbym udziału w tej ankiecie.
ReplyDeletePo drugie, może nie tyle odpowiedzi ile same pytania są kontrowersyjne.
Nie będę oglądał tej olimpiady i to nie dlatego, że jest dla niepełnosprawnych. Nie mam żadnych problemów z niepełnosprawnymi, mam po prostu przesyt olimpiady.
Jak wspomniałem, program prowadziły osoby niepełnosprawne i trudno mi uniknąć podejrzenia, że zaprojektowały program tak żeby mieć z niego satysfakcję.
DeleteNie mam im zresztą tego za złe, każdy by tak zrobił.
Pytania - według mnie są w porządku. Pamiętam jednak, że ideą przewodnią organizatorów było, że są absolutnie tacy sami jak osoby pełnosprawne.
Paraolimpiada - będę oglądał tak jak Olimpiadę - jak pstryknę w guzik tv i bedą akurat wyświetlać, to trochę popatrzę.
To, że osoby niepełnosprawne są takie jak my, rzekomo pełnosprawni, mnie nie zdumiewa. Ale z tym „absolutnie” mam już niejaki problem...
DeleteNiepełnosprawni tacy sami jak my...
DeleteSprawa nieco złożona.
Prosty przykład - osoba niewidoma.
Należy dołozyć starań, żeby miała taki sam komfort życia jak my, ale już sam fakt dokładania tych starań oznacza, że nie jest taka sama.
Jestem osoba niepelnosprawna do kilkunastu lat, moja lewa stopa jest opadnieta, chodze tylko z ‘walkerem’ tak go nazywam, jest to moj nieodlaczny towarzysz ktorego musialam polubic i w tym momencie nie pasuje mi odpowiedz na pytanie 3, bo nigdy nie zauwazylam zeby ktos sie ze mnie smial albo zartowal, chociazby dzieciaki czy mlodziez, a moj chod jest smieszny.
ReplyDeleteZgadzam sie z DeLu co do pytan, bo co to znaczy ‘czy unikasz…’ przeciez nikt nie unika mnie czy kazdego innego niepelnosprawnego jak go spotka na swojej drodze czy to w sklepie czy kinie czy gdziekolwiek, chyba ze sie wymaga od pelnosprawnych specjalnych spotkan z niepelnospranymi, wtedy i ja bym unikala.
Jestem tez pewna ze gdybym sie przewrocila to ludzie pomoga.
I co tu sie denerwowac na 5 pytanie, sama siebie zaluje, tuz przed choroba zaczelam uczestniczyc w nauce tanca rock and roll, tak mi dobrze szlo, w koncu moglam poszalec i koniec, jak mnie zalowac. No i wniosek “wcale nie jestem taka sama jak Wy”
w ostatniej linijce mialo byc ‘..jak mnie nie zalowac ‘
Delete@Teresa - masz rację i może dlatego nie jesteś aktywistką niepełnosprawnych.
ReplyDeleteWiele osób, które czują się w jakiś sposób odrzucone przez społeczeństwo, aktywizuje się i stara się dowieść, że nie są żadnym wyjątkiem, że są tacy sami.
Politycznie poprawna stacja tv to rozpowszechnia.
Kolejnym tematem w tym programie będą ludzie starzy - to coś dla mnie.
poza ewidentnymi przypadkami nie jest tak łatwo oszacować, kiedy ktoś jest niepełnosprawny, a kiedy po prostu "robić mu się nie chce", kryteria nigdy nie są ścisłe, za to w dużym stopniu intuicyjne... w Polsce z uwagi na dziurawy, nieodpowiedzialnie zarządzany i coraz bardziej rozkradany przez reżim neokomuny budżet tendencja jest obecnie taka, by jak największą ilość tych niepełnosprawnych uznać za "nierobów", w efekcie dochodzi do tak absurdalnych orzeczeń komisji okresowo weryfikujących stopień niepełnosprawności, jak uznanie za sprawniejszego kogoś, czyj stan zdrowia wyraźnie się pogorszył... tajemnicą poliszynszyla jest, że owe komisje, choć nie mają oficjalnych dyrektyw, to mają nieoficjalne, aby redukować oficjalną liczbę niepełnosprawnych, aby reżim mógł oszczędzić na zasiłkach...
ReplyDeletep.jzns :)
Tak, przypadki są coraz trudniejsze do rozpoznania, szczególnie gdy w grę wchodzi niesprawność psychiczna.
DeleteNie wiem jaka jest w Polsce róznica miedzy bezrobociem a zasiłkiem dla osoby niepełnosprawnej, ale przy dużej ilości osób, grosz dodaje się do grosza.
Pozdrawiam.
Trudny temat tym bardziej ze istnieja niesprawni i ...niesprawni., nie kazda niesprawnosc daje te same ograniczenia.
ReplyDeleteWiduje, gdy jest potrzeba pomagam, niemniej nie czuje sie dobrze w ich obecnosci czego nie umiem wytlumaczyc a chyba polega na tym co nieraz bylo opisane - uczucie winy ze jest sie innym, sprawnym. Podobne to do sytuacji przezytkow jakiejs masakry.
Nie dyskutowalabym nawet oceniania ich pozytecznosci pracy - zaleznie od rodzaju jedni moga inni nie. Np ktos poslugujacy sie wozkiem moze pracowac na komputerze majac zdrowy mozg oficjalnie bedac zaliczony do niesprawnych, inny moze byc sprawny fizycznie a z uszkodzeniami mozgu. Wiec nie ma reguly, rodzaj choroby dyktuje kto i na ile.
Pełna zgoda.
DeleteNie czuję się dobrze...
Własnie.. czy w towarzystwie niewidomego mogę swobodnie opowiadać o pięknych widokach?
Pomoc - tu też są dwie strony medalu. Kiedyś na ruchliwym skrzyżowaniu zaproponowałem niewidomemu, że pomogę mu przejść - jak on mnie zrugał. Rzeczywiście nie potrzebował pomocy - on parł do przodu, co chwila kogoś potrącał i oczywiscie wyzywał od najgorszych.