Friday, August 27, 2021

Wesołe (?) jest życie staruszka

 


Kilka dni temu pisałem o badaniu opinii Australijczyków na temat osób niepełnosprawnych.

Pierwszy komentarz: ...za Chiny Ludowe nie wziąłbym udziału w tej ankiecie. - dziękuję DeLu.

Słusznie chociaż niepełnosprawni to dość dobrze zdefiniowana grupa społeczna, do tego program prowadził prezenter z bardzo oczywistą niesprawnoscią.

Wczoraj było znacznie gorzej - oglądałem kolejny program z tej serii - starość.
Na pewno istotny jest fakt, że w tym temacie mam pewne doświadczenie, ale... za Chiny Ludowe i Afganistan na dokładkę - nie chciałbym słuchać wywodów prezenterki (emerytowana prezenterka TV).

Swoje żale zaczęła podobnie jak niepełnosprawny - od reklam.

W których reklamach widzisz starszych ludzi?
- towarzystwo pogrzebowe,
- dom opieki,
- podpaski higieniczne.

Uważam, że bardzo logiczne :)


Tak - odpowiedziało 85% pytanych - osoby powyżej 40 lat.

Praktyczna demonstracja - pani po 40 pytała o pracę w barze.

Mam pewne doświadczenie w tym zakresie - w wyniku reorganizacji instytucji straciłem pracę w wieku 63 lat. Rodzaj pracy - informatyk - analityk-programista.
Generalna opinia - w tej dziedzinie osoby po 50 nie mają szansy.

Ja dostałem pracę już przy pierwszym podejściu, ale to było dawno temu, teraz nie miałbym szansy.

Czy to dyskryminacja?
Nie traktuję tego w ten sposób.
Pracodawcy dostają wyniki badań, z których wynika, że najbardziej chętne do pracy i wydajne są osoby w wieku powiedzmy 25-35 lat. Nie dziwię im się, że takim dają pierwszeństwo.

Inne przypadki -
- ktoś miał kłopoty z otrzymaniem karty kredytowej - to uważam za dyskryminację, jedynym kryterium powinna być historia spłacania długów. Jesli chodzi o wysokośc kredytu, to istotne są równiez dochody.
- przyznanie pożyczki z banku - jak wyżej.


Tak - odpowiedziało 36% pytanych.

Ilustracją była starsza para w sklepie ze smartfonami.

Sam przeżyłem dokładnie to samo 2 miesiące temu - byłem niewidzialny.
Wyznam, że zbytnio mi to nie przeszkadzało. 
Zdawałem sobie sprawę, że nie nadążę za monologiem sprzedawcy i wyjdę całkiem zdezorientowany.
Po obejrzeniu i pomacaniu kilku egzemplarzy wróciłem do domu i poczytałem na internecie o tych, które zwróciły pozytywnie moją uwagę i kupiłem on-line.


Tak - odpowiedziało 53%.

To pytanie nie ma dla mnie sensu.
Przekazanie majątku - znaczy spadek - to zapewne ma duże, może największe znaczenie dla spadkobierców, ale dla społeczeństwa???

W programie zaprezentowali całe przedstawienie na temat - jakie są szanse kobiet, że na starość czeka je życie w biedzie. 
Duże - około 400,000 osób czeka taki los.


Tak - odpowiedziało 72% pytanych.

Zaskoczył mnie tak niski procent.
Składam to na karb dużej ilości Australijczyków o afrykańskim lub azjatyckim rodowodzie.




Tak - odpowiedziało 42% pytanych.

Przykładem był sposób mówienia do starszych - wolniej, głośniej.

Sam nie wiem jak takie zachowanie traktować - cieszyć się, że tacy wyrozumiali, że mają tyle empatii, czy oburzać, że uważają mnie za niedołężnego.



Tu nie podali wyniku głosowania - szereg osób złożyło swoje osobiste deklaracje.

Kiedy ja poczułem się stary?
Chyba wtedy kiedy zrezygnowałem z uczestnictwa w maratonach narciarskich.

15 comments:

  1. W reklamach zabraklo reklamy ‘seniora ubezpieczajacego sie na zycie’ moze dlatego ze senior jest w doskonalej formie wskakuje na schody po kilka stopni, tanczy, podskakuje, wywija piruety. Roznie z ta staroscia bywa, nie lubie takich ankiet.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Senior ubezpieczający się na życie...
      Wydaje mi się, że chyba po 75 roku takie ubezpieczenie nie jest dostępne. Podobnie jak ubezpieczenie na podróż zagraniczną .. chyba po 80-tce.
      Ta ankieta była robiona przez osobę, która dopoiero weszła w wiek emerytalny więc ja zauwazyłem sporo elementów, które były ważne dla niej. Dla osób po 80, a to już chyba niewatpliwa starość, istotne są inne sprawy.

      Delete
  2. A czego Ci w związku z tym( porzuceniem ulubionej aktywności) brak? Tak konkretnie...Towarzystwa (mniej lub bardziej przypadkowego), adrenaliny, a może chwilowej zmiany miejsca pobytu....?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Prawdę mówiąc, to wszystkiego co wspomniałaś :)

      Delete
    2. To pozostaje jeszcze zastanowić się czy za tymi brakami nie kryje się chęć odpoczynku od znanego( otoczenia, codziennych nawyków?
      Jeżeli tak, to może zaplanowane wypady w teren ( wystawy-giełdy czy jakieś zloty) choć częściowo by to zrekompensowały? Tyle, że jest inny aspekt. Czy rzeczywiście nadal tego potrzebuję? Bo może się okazać, że te różne wyjazdy przez lata stały się "drugą naturą" i stąd to poczucie braku( po Twojej rezygnacji) odbierane jest jako oznaka starości, chociaż wcale tak nie jest?

      Delete
    3. Odpoczynek od nawyków...
      Jednak trochę wymuszony.
      Jak pisał Mickiewicz do młodych - mierz siły na zamiary.
      Starym pozostaje odwrotność.
      Innym istotnym elementem jest według mnie emigracja.
      Jeśli samotność jest atrybutem starości, to na emigracji przybiera to na sile.

      Delete
    4. Mierz zamiary na siły- świetne.
      Zależy na ile jest się związanym emocjonalnie z własnym krajem pochodzenia , na ile emigracja jest świadomym wyborem, a nie decyzją podjętą pod wpływem jakiś okoliczności. Pewnie ile ludzi tyle różnych refleksji...

      Delete
  3. Moze jeszcze opisze moja przygode w sklepie ze smartfonami, sama poszukalam pracownika i mowie jemu ze potrzebuje nowy mobile ale ma byc prosty w obsludze, taki dla starszej pani, wiec dostalam taki co umieral powoli a raczej szybko, bo z dnia na dzien coraz slabiej sie nabijal, po miesiacu bylo juz tylko zycia w nim 30%, wiec oddalam mowiac im ze nie przewidzieli ze ja bede zyla wiecej jak miesiac.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Znaczy dali Ci taki ze słabą baterią.
      Twój komentarz przy oddawaniu doskonały :)

      Delete
  4. Nie wierzę, że czujesz się staro!
    Nie z Twoją energią :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli :)

      Delete
  5. Z jednej strony na pewno grupa starszych ludzi jest w jakiś sposób dyskryminowana, szczególnie w obecnym świecie, który jest nastawiony na jak najszybsze wyniki, robienie kariery, ryzyko, szybkie adaptowanie się do sytuacji i wszechobecny Internet, który daje nam całą wiedzę, o jaką do tej pory pytaliśmy dziadków, bo byli bardziej doświadczeni. Takie cechy świata dyskryminują nie tylko starszych, ale również mniej pewnych siebie młodych, czy lubiących spokój ludzi, ja sama nie jestem na bierząco z technologią i często moi rówieśnicy patrzą na mnie jak na niepełnosprytną : ) Czasami w technologicznych nowinkach lepsi są starsi- to zależy bardziej od charakteru człowieka, nie od jego wieku. Z drugiej strony wydaje mi się, że starsze osoby postrzegają swój wiek jako coś złego, czego należy się wstydzić i żałować, dlatego są przeczuleni na wszystkie komentarze z tym związane. Moja babcia jest w tym mistrzem, kiedy zaczyna obrażać się na koleżanki pytające ją, czemu tak śmiesznie trzyma torebkę- i zamiast odpowiedzieć im, że po prostu boli ją ręka po operacji, to babcia wojuje ze wszystkimi, bo jak oni śmieli to zauważyć, jak oni śmieli to skomentować i w ogóle ona im jeszcze pokaże. Ja jestem przeczulona na punkcie mojej skóry i też mogłabym wszędzie widzieć dyskryminację mojej osoby, ,,bo to na pewno dlatego, że źle wyglądam''- ale to wynika z moich własnych uprzedzeń. Tak czy siak, mam nadzieję, że starsi nie czują się w obecnym świecie aż tak źle jak to przedstawiła ankieta, bo jeśli to prawda, to jest to bardzo smutne.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niepełnosprytny/a - doskonałe określenie.
      Przeczulenie na komentarze... dobry jest przykład babci, jedni są bardziej inni mniej przeczuleni.
      Tak źle jak przedstawia ankieta... według mnie ankieta nie przedstawia spraw źle.
      Nie uwzględniono w niej istotnej sprawy - osoby przebywające w Aged-care - domach opieki. Tam zdarzają się makabryczne przypadki.

      Delete
  6. Mnie starość dopadła w momencie, gdy musiałem się wyprowadzić ze wsi, choć powód jest odwrotny, starość zmusiła mnie do powrotu do miasta. To tak ze trzy lata wstecz. Mnie w tej starości niewiele dokucza, nawet stosunek młodych, albo ów "przywilej" kupowania w określonych godzinach tylko dla osób powyżej 60 lat (nawet żal, że to zlikwidowali). Wydaje mi się, że każdy wiek oprócz oczywistych "felerów" ma też swoje dobre strony i trzeba być tego świadomy.
    PS. Jeśli mi się uda napisać porządny tekst, być może powołam się na tę notkę, jeśli oczywiście pozwolisz? ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Przeprowadzenie się ze wsi do miasta - to zupełny przewrót.
      Stosunek ludzi do starosci - też nie narzekam.
      Powołanie się na wpisy z mojego blogu - bedzie mi bardzo miło.
      Pozdrawiam.

      Delete