Sunday, September 26, 2021

Niedzielna rywalizacja

Apostoł Jan rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami».

Lecz Jezus odrzekł: «Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.

Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.

A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze.

Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie».

Ewangelia św Marka 9: 38--48

Tytuł wpisu odnosi się do pierwszego zdania dzisiejszej Ewangelii - zwalczanie konkurencji.

Że też liderzy licznych denominacji chrześcijaństwa nie pamiętali tej przypowieści.

Kilkakrotnie odwiedzaliśmy małe miasteczka wokół australijskiej stolicy złota - Ballarat. Bardzo często w takim miasteczku były 3 kościoły - anglikański, katolicki, luterański - relacja z wizyty TUTAJ.

Jako członek katolickiej organizacji charytatywnej - St Vincent de Paul - zauważam oczywiście liczną konkurencję.

Na czele Armia Zbawienia.
Jej największy atut to oczywiście liczne orkiestry - jak TA.
Ich drugi silny punkt to sklepy z używanymi przedmiotami.
Muszę przyznać, że mają towary lepszej jakości niż Vinnies co wynika zapewne z lepszej lokalizacji, co wynika zapewne z poparcia społeczeństwa o anglikańskim rodowodzie.

Jeśli jakaś rywalizacja między Vinnies i Salvos istnieje, to ma ona obecnie przyjazny i kontruktywny charakter co wynika również z tego że się wzajemnie uzupełniamy - Vinnies odwiedza potrzebujących w ich domach, Salvos ma centra pomocy, Vinnies ma sieć soup vans - nocnych stoisk z gorącą strawą, Salvos mają więcej noclegowisk dla bezdomnych, itp.

Zgodnie z przysłowiem - pokorne ciele dwie matki ssie - wielu naszych podopiecznych korzysta z pomocy obu organizacji.

Przepraszam, że zmienię temat, ale mieszkając w Melbourne nie mogę zignorować bardzo ważnego wydarzenia - Grand Final.
Chodzi oczywiście o Wielki Finał ligi futbolu australijskiego.
Odbywa się on w ostatnią sobotę września i od kilku lat jest wzmocniony dniem wolnym od pracy w piątek.

W tym roku...
- po pierwsze nie zauważyłem dnia wolnego od pracy gdyż wszystkie instytucje są zamknięte - lockdown. 
- po drugie - finał rozegrano w Perth. Powód ten sam - lockdown w stanie Wiktoria.

W finale zmierzyły się Demony z Melbourne z Zachodnimi Buldogami.
Przez 3/4 meczu gra była wyrównana, w ostatniej ćwiartce Demony znokautowały Buldogi - 57:7.
W drużynie Demonów wyróżnił się zawodnik o nazwisku Petrarcca - czysta poezja.
Szczegóły TUTAJ.

Polecam obejrzenie poniższego streszczenia meczu...

7 comments:

  1. U nas tez sklepy z uzywanymi rzeczami sa popularne wsrod czesci spoleczenstwa, byly czynne nawet w czasie zeszlorocznego zamkniecia. Zagladam do nich bo maja rowniez ksiazki a takze podrzucam im moje niepotrzebne rzeczy.
    Na pewnym blogu wyczytalam iz w Australii bez wiedzy i zgody rodzicow na stadionie zgromadzono 24 000 dzieci i zaszczepiono je.
    Interesuje mnie jedynie czy to prawda, czy przypadkiem ludzie nie tworza falszywych historii i w dodatku rozglaszaja je? Wiesz cos na ten temat?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Informacja o przymusowym zaszczepieniu w Australii...
      Zaskoczyła mnie taka informacja, z poszukiwań w google wynika, że w USA bardziej się tym przejmują niż w Australii.
      Załączam więc wyjaśnienie w amerykańskich mediach - jedyne prawdziwe elementy informacji to: 1.lokalne władze Sydney przygotowały się na zaszczepienie 24,000 tegorocznych maturzystów, 2. Na stadionie zorganizowano punkt szczepień. Szczepienia są dobrowolne - Żródło https://www.oregonlive.com/coronavirus/2021/08/no-24000-kids-werent-rounded-up-and-forcibly-vaccinated-in-a-camp-in-australia.html

      Pozdrawiam.

      Delete
    2. Czytajac ta informacje pomyslalam ze musi byc w niej jakis przekret i tylko wzmocnila sie we mnie nieufnosc do tego co ludzie pisza a nawet wmawiaja drugim.
      jak to latwo z igly zrobic widly.....

      Delete
  2. football australijski, mimo że niewiele tego widziałem, robi na mnie wrażenie ciekawszej, bardziej widowiskowej gry, niż football amerykański, który dla mnie jest po prostu nudny...
    ale to już kwestia gustu, za to ciekawi mnie coś innego: czytałem gdzieś, że niektórych fauli sędzia w ogóle nie odgwizduje, żeby nie przerywać gry, za to faulowicz na zakończenie meczu schodząc z boiska otrzymuje rachunek do zapłacenia wg. progresywnej skali stosownie do ilości popełnionych fauli...
    praktyka interesująca, ale potem nic na ten temat nie znalazłem, więc nie wiem, czy to prawda, czy źle czytałem?...
    p.jzns :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Według mnie jest to najciekawsza z wszystkich gier, wiem o czym mówię bo byłem na jednym meczu.
      Faule... jakie faule? Tam są same równe chłopaki.
      Zasadniczo graczowi, który jest w posiadaniu piłki można zrobić każde kuku. Jednak emocje trudno powstrzymać i często ofiarą pada ktoś przypadkowy.
      Jedyna kara to przyznanie rzutu wolnego drużynie skrzywdzonego. To trwa ułamek sekundy, gra toczy się nadal.
      Natomiast w poniedziałek ma obrady trybunał, który rozpatruje przypadki, w których ktoś został ciężko poturbowany.
      Według mnie nie powinien ich rozpatrywać trybunał tylko prokuratura.
      Winowajcy stawiają się na posiedzenie trybunału z adwokatami. Podstawowa kara to zakaz gry przez kilka ligowych kolejek. Oznacza to również zawieszenie wypłat wynagrodzenia.
      O płaceniu rachunku za faule nie słyszałem.
      Pozdrawiam.

      Delete
  3. A może football australijski wyraża ...niepokorną australijską duszę?;-)
    Wiadomo, że Australia zaczynała jako wyspa-wiezienie i trafiały tu najbardziej niepokorne dusze z Królestwa. Może skutkiem jest wyższy poziom testosteronu;-) Nie wiem, czy były badania na ten temat;-) Chyba za dużo tych „może”... Tak sobie żartobliwie „gdybam”;-) Pół-żartem, pół-serio;-)
    Serdeczności.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Badań nie było.
      Footy, czyli australijski futbol, wymyślono w 1858 roku czyli rzeczywiscie to wymyslili synowie zesłanców oraz Anglicy, którzy szukali to szczęścia. Poziom testorenu wysoki.
      Wymyślili grę wzorując się na futbolu uprawianym w ekskluzywnych angielskich szkołach. Rok później spisali oficjalne reguły i w ten sposób Footy jest najstarszą formą futbolu.
      Do gry chętnie włączyli sie imigranci, najczęściej widzę nazwiska włoskie. Gra sporo Aborygenów. W 2017 powstała liga kobiecego footy.

      Delete