Sunday, September 19, 2021

Niedzielne zamieszanie

Jezus i Jego uczniowie przemierzali Galileę, On jednak nie chciał, żeby ktoś o tym wiedział. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać.

Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy.

On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał».

Ewangelia św Marka 9: 30-37

Tydzień temu były rozterki, dzisiaj jest zamieszanie - to oczywista konsekwencja lektury św Marka.

Prostota dzisiejszej Ewangelii jest rozbrajająca - Jezus zapowiada swoją mękę i zmartwychwstanie, apostołowie rozmawiają o tym, który z nich jest największy.
To nawet logiczne, skoro Jezus ma umrzeć trzeba ustalić hierarchię.

Wyznam, że nie rozumiem zupełnie sceny z dzieckiem - kto jedno z tych dzieci przyjmuje - jakie dzieci, dlaczego i w jaki sposób ktoś ma je przyjmować?

Wygląda na to, że świat wokół mnie jest równie pomieszany.

Głównym politycznym tematem w Australii jest budowa łodzi podwodnych.
Kilka lat temu Australia podpisała kontrakt wartości A$90 mld z Francją.
90 miliardów za 6 łódek... powstrzymam się od komentarzy.
Jeszcze w czerwcu tego roku nasz premier i francuski prezydent prezentowali się tak...


Mój podkład muzyczny - Sur le Pont d'Avignon.

Nie minęły trzy miesiące a duet zamienił się w trójkąt...


...znaczy - trojak - KLIK.

W powyższym filmiku zastanowił mnie napis na ścianie: Wszystkie nadzieje to matka...
Do nadziei jakie rząd australijski wiąże z nowym porozumieniem zastosowałbym stare powiedzenie - nadzieja, matka głupich.

Francja potraktowała sprawę poważnie - odwołali ambasadora.
Nie dziwię się - A$90 mld.
Ambasador na pożeganie stwierdził - Australia wbiła nam nóż w plecy.
To było 17 września - co za miesiąc - każdy dzień naładowany historią.

Techniczna strona sprawy to zmiana rodzaju silnika łodzi podwodnych z dieslowskiego na nuklearny.

Polityczna - przeciwstawić się Chinom.

Poważniejsze rozważania TUTAJ. i TUTAJ.

Natomiast na moim własnym podwórku, czyli na dość bliskich mi ulicach Melbourne, odbył się w sobotę protest przeciw covidowym restrykcjom. 

Gwałtowność protestu zaskoczyła mnie - uwaga: tylko pierwsza połowa filmu to protest w Melbourne, druga połowa, spokojniejsza, to protest w Brisbane.
Policja była przygotowana - 250 aresztowanych - jednak protestanci zdołali sporo namieszać.

14 comments:

  1. Szykuje się dłuższy wyjazd, mam nadzieję(hm, a propos), że powrót będzie udany...
    dołączę dalszy ciąg powiedzenia "nadzieja, matka głupich"...., ale kto nie kocha swojej matki? Znam i inne, ale ....tymczasem i pozdrawiam.
    Emeryt z Jasła

    ReplyDelete
    Replies
    1. Życzę żeby wyjazd był udany.
      U nas ogromne rozluźnienie restrykcji, można oddalać się aż 25 km od domu.

      Delete
  2. Bardzo dobrze ze Australia polaczyla sie ze US and UK, a jaka piekna nazwa z tego wyszla AUKUS, to jest wazne przeciwstawic sie Chinom, nie przejmowalabym sie Francja z ich przedpotopowymi lodkami, mysle ze wiedzieli wczesniej co sie szykuje, ale ich francuska duma zostala naruszona.

    ReplyDelete
    Replies
    1. AUKUS - rzeczywiście - intryguje mnie ten skrót - kojarzy się z różnymi potrawami - cus-cus, humus, ale obawiam że na końcu wyjdzie z tego hokus-pokus.

      Delete
  3. UK wyszla z EU i znalazla sobie innych sojusznikow, bo chyba nikt nie lubi byc samotna dryfujaca lodzia.
    Z Ewangelii i w ogole z zycia wynika mi, ze my ludzie- podobnie jak i w swiecie zwierzat organizujemy sie w hierarchicznych spolecznosciach... nie wyobrazamy sobie innej organizacji. Co bysmy nie robili wczesniej czy pozniej szukamy przwodcy, szefa, lidera... ktory poprowadzi.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Szukamy przywódcy... chyba częściej ludzie walczą o to żeby być przywódcą.

      Delete
    2. Roznie z tym bywa. Sa tacy z ambicjami, ktorzy chca cos znaczyc i sie pchaja na stolki wszelakie (czeste u mezczyzn, co nie znaczy, ze niespotykane u kobiet) i sa tacy, ktorzy wola byc prowadzeni.
      Wczoraj ogladalam o Iwanie Groznym dokument. Jak on pieknie rozgrywal swoje wladcze szachy. Raz im wraz ze swita nawial z krolewskiej siedziby- przeniosl sie na inny zamek. To bojarzy na kolanach prosili go o powrot, bo jak to tak- kraj bez wladcy:))

      Delete
    3. Iwan Groźny - tak, to już był sprawdzony władca i miał swoją bazę poparcia.
      Bywały przypadki gdy ktoś zostawał przywódcą po jakimś konkretnym osiągnieciu. Ja, jako narciarz, wspominam króla Szwecji, Gustawa I Wazę, który na nartach przybył do osady Mora żeby poprowadzić powstanie przeciw rządzącym wtedy w Szwecji Duńczykom. Powstanie się udało, Gustaw został królem.

      Delete
    4. Czyli, aby być przywodca trzeba cos umiec. Iwona Grozny umial zabijac. Kiedy opowiadano w jaki sposob wykonywano za jego rzadow wyroki smieci, jak wyrafinowane tortury stosowal. Jaki terror zaprowadzil w kraju, to dziwie sie tym bojarom na kleczkach proszacych go o powrot.

      Delete
    5. Coś umieć aby być przywódcą...
      Przede wszystkim umieć być przywódcą.

      Delete
  4. A gdzie te dzieciaki tak tancza ? w Polsce czy w Au ?
    Moze owies albo zyto ma cos wspolnego z nadzieja matka?

    ReplyDelete
    Replies
    1. W Polsce, w Australii dzieci od Wielkanocy nie widziały szkoły o tańcach nie wspominając.

      Delete
  5. Mnie w tej ewangelii zdumiewa inny fragment: „a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał” – według mnie jest to zaprzeczenie Trójcy Jedynej.

    Kompletnie nie rozumiem konfliktu na linii Francja – Australia.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zaprzeczenie Trójcy.
      Trójca nie jest wspomniana w Ewangelii, nie wspomina jej też Skład Apostolski czyli pierwotne Credo, wyznanie wiary.
      Instytucję tą wymyślono dopiero na soborze w Nicei (Azja Mniejsza) około 375 roku. Tam też ułożono nowe wyznanie wiary - Credo Nicejskie. W naszy kościele odmawiamy raz jedno, raz drugie - nie wiem czy jest tu jakaś reguła.
      Sobór Nicejski był według mnie intelektualnie pod wpływem greckich filozofów, a ci, po kilku wiekach politeizmu, musiel wymyślić coś zgodnego z ich tradycją.
      Konflikt Francja-Australia - chyba najbardziej oczywista sprawa - kilkadziesiąt miliardów dolarów.

      Delete