Sunday, June 5, 2022

Niedzielny Duch

 Pierwsze czytanie...

Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle spadł z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
Pełni zdumienia i podziwu mówili: «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty?

Dzieje Apostolskie 2: 1-11

Ewangelia...

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze.

Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.

To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem».

Ewangelia św. Jana 14: 15-16, 23-26

"dzień Pięćdziesiątnicy" - po angielsku - Pentecost - celebracja zesłania Ducha Świętego.
Zaraz, zaraz... kilka wierszy dalej czytamy, że "
Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem".
 Dlaczego oni tam przebywali? czekali na zesłanie Ducha Świętego?
Chyba nie, oni celebrowali żydowską pięćdziesiątnicę, Szawout - KLIK - święto obchodzone 50 dni po święcie Paschy.
Żydowska tradycja mówi, że jest to upamiętnienie chwili przekazania Mojżeszowi przez Boga - Tory - żydowskiego prawa.

Wyznam, że poczułem inspirację do wykorzystania tego w kazaniu.
Oto jego zarys....
Stary Testament opowiada nam, jak to 50 dni po święcie Paschy - święcie ofiarowania baranka, Bóg dał Mojżeszowi Torę - prawo, twarde prawo.
Nowy Testament mówi nam, że Bóg w 50 dni po ofierze Jezusa, zesłał do ludzi Ducha Świętego aby nam przypominał czyny i nauki Jezusa.
Czy widzicie różnicę?
Tam - twarde prawo, tu przemówienie do uczuć i dobrej pamięci.

Podoba Wam się?

Mnie zaś przypomniało się jak to wiele lat temu, ale już w Australii, byłem w tym dniu w kościele i ksiądz wyrażał ubolewanie, że to święto nie zainspirowało żadnej tradycji ludowej czy społecznej, takiej jaka towarzyszy Bożemu Narodzeniu lub Wielkanocy.
- Zwróciliście uwagę? - mówił ksiądz - w połowie grudnia nasza prasa donosiła, że Alan Bond (australijski milioner aferzysta) spędzi Boże Narodzenie w więzieniu. Dlaczego nikomu nie przyjdzie coś podobnego do głowy w dniu Zesłania Ducha Świętego?

No właśnie.
Według mnie chrześcijaństwo, zamiast kontynuować nauki Jezusa, zaadoptowało prawa podane w Torze do tradycji Cesarstwa Rzymskiego - Divide et Impera.

19 comments:

  1. Prawdę powiedziawszy , nie trudno się pogubić w tych wszystkich świętach, przykazaniach, czytaniach, obchodach.
    Co dziwniejsze, wielu katolików z dziwna wrogością traktuje Żydów i ich kulturę, a jednocześnie powołują się na tradycje żydowski z Pisma.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Święta, przykazania, obchody... prawdę mówiąc oficjalnych świąt kościelnych mamy tylko dwa - Boże Narodzenie i Wielkanoc, przykazań 10 - to chyba nie takie straszne. Inne święta i obchody to już dla tych, którzy aktywnie włączają się w tradycję chrześcijańską.
      Niechęć do Żydów - na polu religijnym - Jezus wielokrotnie krytykował ich zachowania a oni oskarżyli Go o bluźnierstwo z wiadomym rezultatem. Św Paweł skutecznie wyeksportował nauczanie Jezusowe poza granice Izraela.
      Istotniejsze były względy ekonomiczne i społeczne. W ekonomii opartej o pieniądze Żydzi okazali się dużo lepsi niż rodowici mieszkańcy krajów europejskich, to zrodziło zazdrość i teorie spiskowe.

      Delete
  2. Konstantyn Wielki podzielił cesarstwo i przeniósł stolicę do Konstantynopola( 330 r). Tam była kontynuwana(Bizancjum) nauka Jezusa. Cesarstwo zachodnie upadło w 473 r.
    Zaczęła sie rywalizacja władców świeckich o względy Rzymu-głowy chrześcijańskiej wspólnoty i jako tego miejsca, gdzie zapadały decyzje polityczne. Koronacja Karola W. (800) przez Leona Trzeciego dopełniło zerwanie Wschodu z Zachodem.
    Nastąpił podział na Kościół "cesarski" i "papieski".
    O kłótniach dotyczących Ducha Świętego, to osobny temat (i chleba)-nie koniecznie, ale mogę przedstawić dwie wersje dotyczące tej kwestii.
    Pozdrawiam/
    szczepan

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję za rozwinięcie tematu. Niestety pierwsze kilkanaście stuleci Naszej Ery nie zostało uwiecznione w wartościowej literaturze zaś studiowanie suchych faktów jest dla mnie zbyt uciążliwe. Dlatego cenię sobie uwagi w tej dziedzinie.

      Delete
  3. c.d.
    Lechu
    Gdzie w Torze jest mowa o prawie "Dziel i rządź"? Znawcy ST inerpretują interwencję Boga podczas budowy wieży Babel, który podzielił prastary język na wiele różnych. W celu sprawowania rządów? To raczej jest strategia sprawowania rządów przez ,np. tyranów, ewentualnie wykorzystywanie animozji etnicznych.
    Widać to najwyraźniej w państwach, gdzie obok siebie egzystują odmienne cywilizacje-przykłady istnieją do dziś-w rezerwatach.
    szczepan

    ReplyDelete
  4. Oj panie, Szczepanie - czy ja napisałem, że w Torze są takie słowa? Napisałem wręcz odwrotnie - że jest to zasada rzymska.
    Jeśli zaś chodzi o wieżę Babel, to widzę tu nawiązanie do słów Tory - jestem zazdrosnym Bogiem. Budowniczy wieży osiągnęli taki stopień wspólnego zrozumienia i twórczej współpracy, że Bóg poczuł zazdrość - oni potrafią tak dużo osiągnąć nie prosząc Mnie o pomoc.
    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Lechu
      Widocznie nie zrozumiałem ostatniego zdania w notce-"chrześcijaństwo ....zaadoptowało prawa podane w Torze do tradycji Cesarstwa Rzymskiego".
      Stąd te daty-Cesarstwo Rz. przyjęło chrześcijaństwo i padło.
      Trwało za to Bizantyjskie-i do wieku piętnastego dorobek literatury jest ogromny. Lecz wśród łacinników, być może mało znany.... Co jest zrozumiałe, właśnie przez te podziały- i rządy we własnym państwie.
      Dla miłośników muzyki(uznanie!) proponuję zapoznać się z istotą muzyki religijnej w kompozycji kanonów Romana Melodosa...
      za nieporozumienie przepraszam, wszak to tylko bagatela
      pozdrawiam
      szcepan
      szczepan

      Delete
  5. Przeczytalam notke i komentarze i teraz nie wiem do czego sie ustosunkowac? Do komentarzy, czy do notki? :)

    Tak, zeslanie Ducha Sw nie jest takim wystrzalowym i upamietnianym w chrzescijanstwie swietem jak te dwa wymienione przez Ciebie.
    W Boze Narodzenie sie cieszymy, porzypominamy o rodzinie...w Wielkanoc placzemy, bo nasz Pan zawisl na krzyzu.
    Nie wiem jak w Australii to wyglada, ale w Polsce eksponowano non stop meke Jezusa, jego droge krzyzowa, meczenstwo za nas ...a to, ze przybyl Pocieszyciel, ze radosc, jednosc juz jakos tak za kulisy troche jest wypychane.
    Ludzie buntuja sie na to ciage wtaczanie nam w podswiadomosci krzyza.
    A poza tym ta nasza cala wiara i kult ... mocno sie upanstwowil- nie ma w nim swiezosci pierwszych chrzescijan. Zeslanie Ducha Sw a i tak ludzie nie rozumieja tego,co do siebie mowia... czesto nie moga porozumiec sie we wlasnym jezyku:) Takie cuda to tylko chyba dawniej sie zdarzaly:)

    ReplyDelete
  6. Właśnie o to mi chodzi - Jezus zapowiedział, że Ojciec ześle Ducha, który pomoże im zachować nauki Jezusowe, Ojciec zesłał, a Apostołowie i św. Paweł jakoś tego nie rozpowszechnili.

    ReplyDelete
  7. Duch Święty.
    Nauka o pochodzeniu Ducha Świetego- spór między Wschodem a Zachodem "od zawsze"wyrażana była w formule "filioqile". Nam, katolikom na ogół znana jest ta łacińska.
    Z czasem z tej różnicy starano się wyprowadzić wszystkie inne odrębności.
    Teolog wschodni, który usznował tajemnicę Boga, wychodzi od Pisma św., które mówi o trzech osobach Boskich. Jedynie Ojciec nie ma początku, sam jest początkiem.....i to od Niego pochodzi Duch Święty...
    Syn zatem nie może być początkiem Ducha.
    Teolog zachodni ( rozumowe uzasdnienie "filioque") zakłada, że Duch pochodzi także i od Syna..
    To tak na marginesie - w kwestii "dziel".
    Wielkanoc.
    Drugi wiek-Azja. Wielkanoc obchodzono zgodnie z tradycją żydowską , dnia 14 Nisan.
    W Rzymie i na całym Zachodzie, i częściowo w Azji święcono Wielkanoc w niedzielę po 14 Nisan.
    W tamtych czasach była to jedynie różnica w akcencie dotyczącym samego przedmiotu święta.
    Termin obchodzenia dotyczył również zwyczaju świętowania siódmego dnia tygodnia. W wielu gminach za dzień święty uznano niedzielę( a nie sobotę-Żydzi) , aby na plan pierwszy wysunąć rozpamiętywanie pamiątki zmartwychwstania Pańskiego.
    To tak dla przypomnienia ...
    Paweł stał się "apostołem narodów" , bo tak widać rozumiał swoje posłannictwo( albo został wysłany przez sektę chrześcijańską między "pogany", jak głoszą inni). Pozdrawiam.
    szczepan

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety wolę nie dyskutować niczego dotyczącego Trójcy Świętej.
      Co napisawszy odniosę się do myśli w Twoim komentarzu:
      "Syn zatem nie może być początkiem Ducha".
      Wyznanie wiary - Credo Apostolskie - "...i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, ".
      Wyznanie wiary - Credo Nicejskie - " I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami."
      I nieco dalej: "Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi,...".
      Obie wersje wygłaszane są (na przemian) na katolickiej mszy.

      Delete
    2. C.D.
      Pomarudzę...
      Lechu.
      W Polsce ks. Chrostowski jest autorytetem w sprawach biblijnych. Może znajdziesz czas i wysłuchasz jego wykładu na temat św. Pawła i Jego działalności.
      Jeśli nie, jest inna opcja. Należałoby cofnąć się do roku 50 n.e., do Jerozolimy, gdzie spotkali się Piotr, Jakub, Paweł i inni mędrcy, i to wtedy zadecydowano o zastopowaniu judaizacji chrześcijaństwa. Prawa, obowiązki, rytuały obowiązujące obrzezanych Żydów przestały obowiązywać nowonawróconych pogan-"bojących się"...Wiara w Jezusa skreśla prawa Starego Testamentu, nie ma żadnego przymusu aby upodabniać się do Żydów! Przyszedł Jezus...
      Tak wygląda prawda, a teraz pora na przejażdżkę tramwajem pod katedrę, w drodze do biblioteki-może ochłonę...Pozdrawiam
      szczepan

      Delete
    3. Judaizacja chrześcijaństwa...
      Ciekawy termin.
      Oryginalnego chrześcijaństwa nie trzeba był judeizować wszak wszyscy, których nauczał Jezus byli Żydami. Jezus powiedział, ze nie zamierza zmienić niczego w żydowskim prawie.
      Św. Piotr był przeciwny dejudaizacji chrześcijaństwa przez św. Pawła, ale w którymś momencie, może widząc sukcesy Pawła w nawracaniu pogan, zaakceptował jego działalność.
      Swoją drogą, z Apokalipsy św. Jana wiemy, że na Sądzie Ostatecznym 144,000 pochodzących z rodu Jakubowego zostanie specjalnie opieczętowanych i wejdą do nieba bez sądowych formalności.
      Zagadką pozostaje skąd się weźmie te 144,000, opieczętują nieochrzczonych?
      Św. Pawet w liście do Hebrajczyków próbował wyjaśnić w jaki sposób naród żydowski wróci do nauk Jezusa, ale to mocno pokręcone.

      Delete
    4. Żydowskie prawa były dla Żydów, natomiast nie dotyczyły one nawróconych pogan. Byli pod wpływem kultury hellenistycznej i dla większości z nich ciała ludzkiego nie należy uszkadzać(w tym wypadku obrzezanie, ale i "tatuowanie" również). Nalezy pamiętać, że to byli "inni" chrześcijanie i o innej mentalności(cywilizacyjnej) niż Żydzi.
      Śledząc historię misji Pawła w Azji Mniejszej( z Barnabą i Janem(Markiem), a później (po rozstaniu z Barnabą) w Europie(Ateny, Korynt), to najbardziej wrodzy byli właśnie jego rodacy. Już w pierwszej misji, kiedy w synagodze w Antochii zgromadził Żydów i pogan-to spotkał sie z niechęcią tych pierwszych. Wygnali Pawła z miasta, właśnie za to, że był przeciwny prawom żydowskim( i zazdrości o aplauz u pogan). Po 50 roku i uzyskaniu zgody od Piotra i Jakuba wraca do Turcji oznajmić poganom dobrą nowinę- nie obowiązują ich prawa żydowskie.
      Przede mną druga historia o misji św. Pawła do Europy w wykładzie Chrostowskiego. Te historie są na tyle fascynujące, że na razie inne poszły precz.
      Wspomnę o nabytkach( może Ciebie zainteresują, jako odskocznia, chociaż to same drażliwe tematy):
      -A. Statman, Brie Tate, "Historia morderstwa żony Romana Polańskiego".
      "Numery mówią", wspomnienia więźniów z KL A.
      Ukłony
      szczepan

      Delete
  8. Ten niedzielny duch, wlasciwie jego zla czesc, przylazla do mnie w nocy : wysiadla mi klimatyzacja.
    W czasie upalow gdy to w dzien mamy zawsze 95 F !!!!!
    W dodatku maz na delegacji wiec musze sie sama zajac wzywaniem fachowca i trzymac palce by szybko nadszedl i naprawil. Oczywiscie ze potrafie ale wygodniej byloby gdyby byl i zajal sie tym.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zdecydowanie - zły duch.
      Życzę szybkiego przegonienia wrogich sił.

      Delete
  9. Lechu
    W naszej łacińskiej cywilizacji, pisząc "chrześcijanie" należy mieć na uwadze również prawosławnych. To co prawda inna kultura, ale wiara miała wspólną kolebkę i Nauczyciela. Stąd te nieporozumienia. Ciekawe, jak by na nasze spostrzeżenia zaregował mnich z Góry Athos, okazałby miłosierdzie za braki w wiedzy?
    Bardziej interesuje mnie może historia Kościoła, niż zmiany ze starego na nowe- i "nie wódź nas na pokuszenie, ale..."
    szczepan
    szczepan

    ReplyDelete
  10. Nie tylko rozwinięcie tematu ale i dyskusja ciekawa. Pozdrawiam.

    ReplyDelete